W dekolcie przesłuchiwanej pokazał się... pyton
Wszystko zaczęło się od doniesienia o wyłamanym włazie. Policjanci szybko ustalili, że wejście uszkodziła trójka młodych ludzi, wynajmujących mieszkanie w budynku. Na dachu urządzili sobie przyjęcie. Wtedy nikt nie spodziewał się, że w sprawie występować będzie również wąż.