Inwigilowanie opozycji? Kamiński zawiadamia prokuraturę
"Dość kłamstw" - napisał w serwisie X (dawnym Twitterze) minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Polityk PiS pozywa o zniesławienie Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA, który twierdzi, że służby specjalne miały przed wyborami dostać polecenie podsłuchiwania opozycji.
Minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński reaguje na słowa Pawła Wojtunika. Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego stwierdził na antenie TVN24, że służby specjalne dwa dni przed wyborami dostały polecenie prowadzenia kilkudniowych kontroli operacyjnych wymierzonych w polityków opozycji.
Pytania Wojtunika. Kamiński zawiadamia prokuraturę
"Dość kłamstw. Ani CBA, ani żadna inna podległa mi służba nie inwigilowała opozycji. W związku z tymi insynuacjami CBA kieruje zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez P. Wojtunika przestępstwa z art. 212 KK." - napisał w serwisie X (dawnym Twitterze) minister Mariusz Kamiński.
Art. 212 Kodeksu karnego dotyczy zniesławienia. Grozi za nie kara grzywny, ograniczenie lub pozbawienie wolności do roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sobotę Paweł Wojtunik powiedział na antenie TVN24, że dostaje sygnały od byłych podwładnych o spotkaniu agentów służby w Lucieniu, które miało miejsce dwa dni przed wyborami. Według byłego szefa CBA, funkcjonariusze dostali polecenie przeprowadzenia kontroli operacyjnych wobec polityków opozycji.
Według "Gazety Wyborczej" głównym obiektem podsłuchów miała być Polska 2050 Szymona Hołowni, a celem miało być znalezienie kompromitujących materiałów, które utrudniłyby rozmowy koalicyjne.
Paweł Wojtunik publicznie zapytał Mariusza Kamińskiego o kulisy spotkania w Lucieniu. Pyta również, czy w spotkaniu uczestniczyli koordynatorzy służb specjalnych oraz czy ich mocodawcy mieli wiedzę o tych poleceniach. Ponadto pyta zlecane podsłuchy miały charakter kontroli pięciodniowych, czyli niewymagających zgody sądu, a Prokuratora Generalnego. Pyta również, czy informacje pozyskane dzięki podsłuchom były przekazywane politykom.
Do tej pory słowom Pawla Wojtunika zaprzeczali zastępcy Mariusza Kamińskiego: Maciej Wąsik i Stanisław Żaryn. Paweł Wojtunik nie wycofuje się ze swoich słów.