PolskaPytali Tuska o Schetynę. Zająknął się

Pytali Tuska o Schetynę. Zająknął się

Premier Donald Tusk zapowiedział, że być może jeszcze w tym tygodniu przedstawi prezydentowi "pierwszą przymiarkę" dotyczącą potencjalnych kandydatów na ministrów. Jak dodał, dopiero wtedy dziennikarze otrzymają informację na ten temat.

Pytali Tuska o Schetynę. Zająknął się
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

08.11.2011 | aktual.: 08.11.2011 17:44

- Najgorzej o kimś powiedzieć, że będzie ministrem, a później ze względu na to, że nie zostaje ministrem, mogłoby mu być bardzo przykro, temu komuś. Dlatego wtedy, kiedy będę to miał już uzgodnione z panem prezydentem, panem premierem Pawlakiem, kiedy będę miał pewność, że te kandydatury staną się faktem, wtedy państwa o tym poinformuję - powiedział Tusk sejmie.

Co ze Schetyną? "Sejm i..."

Premier był pytany o przyszłość Grzegorza Schetyny, ale nie odpowiedział, jakie stanowisko otrzyma. - Sejm czy rząd? - pytali o Schetynę dziennikarze. - Sejm i... (tu premier zawiesił głos) Grzegorz Schetyna jest pierwszym wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej i to się nie zmienia - powiedział szef PO. Tusk zapewnił, że Schetyna jest jego "autentycznym zastępcą, jednym z kluczowym liderów Platformy". - Tak będzie także w przyszłości - zadeklarował.

Tusk powiedział też, że podczas poniedziałkowego spotkania obaj ze Schetyną ustalili "z dużą satysfakcją, że ich współpraca będzie bez zarzutu i na tych samych zasadach jak do tej pory".

Premier nie odpowiedział jednoznacznie na pytanie, czy Schetyna nie wejdzie do rządu. - Jeśli chodzi o skład rządu, wróć do punktu pierwszego - odparł jedynie. Dziennikarze dopytywali, czy oznacza to, iż Schetyna zostanie w sejmie. - Z całą pewnością nie będzie rezygnował z mandatu - przed chwilą został wybrany z kapitalnym wynikiem na Dolnym Śląsku - odparł Tusk.

Wcześniej premier spotkał się z senatorami PO. Jak poinformował, rekomendację na marszałka senatu uzyskał Bogdan Borusewicz, a na szefa klubu senackiego PO - Marek Rocki. Obaj pełnili te funkcje w ubiegłej kadencji parlamentu.

Nieoficjalnie: Kurdycka, Boni i Siemoniak "pewniakami"

Politycy PO informowali już, że stanowiska na pewno zachowają: minister finansów Jacek Rostowski, szef MSZ Radosław Sikorski i minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Te trzy nazwiska potwierdził też rzecznik rządu Paweł Graś. Pytany o losy pozostałych ministrów Graś powiedział jedynie, że będzie to zależało od premiera.

Według informacji uzyskanych we władzach klubu PO, "pewniakami" do pozostania w rządzie są też Barbara Kudrycka (ministerstwo nauki) i szef doradców premiera Michał Boni. Nie wiadomo, czy wszyscy pozostaliby na tych samych stanowiskach, Boniego wymienia się jako kandydata na szefa nowego resortu cyfryzacji. Źródła we władzach partii informowały, że bardzo prawdopodobne jest, iż w nowym rządzie pozostanie też szef MON Tomasz Siemoniak.

Według dotychczasowych informacji, duże szanse na pozostanie na stanowisku ma też minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Resortem spraw wewnętrznych najprawdopodobniej nie będzie już kierował Jerzy Miller. Według rozmówców, Miller może pokierować Narodowym Funduszem Zdrowia.

Według informacji z władz partii, ministrem sportu zostanie prawdopodobnie Sławomir Nowak. Ministerstwem kultury chce nadal kierować Bogdan Zdrojewski.

Ewę Kopacz w ministerstwie zdrowia ma czasowo zastąpić dotychczasowy wiceminister Jakub Szulc, ale nie jest przesądzone, czy na dłużej zachowa to stanowisko. Media spekulują, że Kopacz mógłby zastąpić Bartosz Arłukowicz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)