Putin do ministra: co ty mi tu ściemniasz?
Putin po raz pierwszy w tym roku wziął udział w posiedzeniu rosyjskiego rządu. Przekonywał ministrów, że sytuacja ekonomiczna i gospodarcza kraju, mimo zachodnich sankcji, jest bardzo dobra. Wzywał do działań, które poprawią sytuację materialną Rosjan. A potem zrugał wicepremiera, ministra przemysłu i handlu, za brak zamówień na nowe samoloty.
Putin brał udział w posiedzeniu rządu zdalnie. Zaczął od pochwał: dla Rosjan i członków rządu. Nagranie z tej przemowy szeroko udostępniane jest w internecie, opublikowane zostało m.in. przez portal Ukrainska Pravda i Antona Heraszczenko, doradcę ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.
- Żadna z rzeczy, które wróg dla nas przewidział, nie wydarzyła się. A udało się to oczywiście przede wszystkim dzięki obywatelom Rosji, ich opanowaniu, opanowaniu nas wszystkich. Ale wreszcie jest to efekt pracy rządu. Michaiłowi Miszustinowi (premierowi Rosji - przyp. red.) udało się zmontować skuteczny zespół ludzi. A to oczywiście przynosi odpowiednie rezultaty - wychwalał Putin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Dyktator z Kremla zapewniał, że rosyjska gospodarka, mimo sankcji, doskonale sobie radzi.
"Co ty mi tu ściemniasz?"
Jednak wkrótce do beczki miodu trafiła łyżka dziegciu. Putin zrugał bowiem wicepremiera, ministra przemysłu i handlu Denisa Manturowa. Poszło o zamówienia na nowe samoloty, których - jak stwierdził dyktator - do dzisiaj nie otrzymały zakłady produkcyjne.
- Wiele z nich nie ma nawet zamówień na 2023 rok - ubolewał Putin. - A oni muszą zatrudniać pracowników, muszą utrzymywać lub rozszerzać zdolności produkcyjne - tłumaczył.
Manturow stwierdził, że plany są gotowe. Wzięto w nich pod uwagę zdolności produkcyjne przedsiębiorstw, które robią silniki lotnicze. - Obecnie realizujemy projekty inwestycyjne mające na celu rozszerzenie zakresu produkcji silników lotniczych, przede wszystkim do śmigłowców - powiedział wicepremier, dodając, że należy zwiększyć moce produkcyjne, aby zrealizować wszystkie cele, w tym wojskowe. Zapewnił jednocześnie, że wszystkie wskaźniki "zostały ustalone zarówno na ten rok, jak i na przyszły".
- Co ty mi tu ściemniasz? - stwierdził Putin. - W niektórych przedsiębiorstwach nadal nie ma zamówień… Od dawna - dodał. I nakazał Manturowowi przygotowanie zamówień do końca miesiąca.
Wyprodukują samoloty bez silników?
Rosyjskie lotnictwo cywilne i wojskowe ma spore problemy w związku z zachodnimi sankcjami i wojną w Ukrainie. Wiele podzespołów, w tym silniki np. samolotów Suchoj Super Jet jest produkowanych poza granicami Rosji. Z powodu sankcji wstrzymano ich dostawy do Rosji. Dochodzi do sytuacji, że do nowiutkich samolotów wstawia się stare silniki z tzw. rezerwy.
Duży problem jest także z silnikami do wojskowych śmigłowców, które były produkowane w Ukrainie.
O tych "drobiazgach" Putin jednak nie wspomniał.