Putin: wzrósł dobrobyt, ale trochę
W porównaniu z ubiegłym rokiem wzrósł w Rosji dobrobyt i poprawiły się warunki życia obywateli - oświadczył prezydent Władimir Putin. Rosyjski prezydent, przed połączonymi izbami parlamentu, wygłosił w czwartek doroczne orędzie o stanie państwa.
Władimir Putin zastrzegł jednak, że choć w tej sferze są osiągnięcia, to jednak niewielkie. Prezydent podkreślił, że główne zadania państwa pozostają niezmienne - demokratyczny rozwój Rosji, tworzenie cywilizowanego, wolnego rynku, a przede wszystkim podwyższenie poziomu życia narodu. Władimir Putin dodał, że chodzi też o przyspieszenie rozwoju gospodarczego Rosji i tworzenie nowych miejsc pracy, aby można było zmniejszyć bezrobocie.
Putin powiedział, że mimo poprawy sytuacji gospodarczej w Rosji, co znajduje wyraz w zagranicznych ratingach, nie ma jeszcze podstaw do zawrotu głowu od sukcesów. Prezydent stwierdził takżę, iż problemy gospodarcze Rosji, jakie narosły w ciągu minionych dziesięcioleci - dziesięcioleci stagnacji i kryzysu - nigdzie nie zniknęły.
Rosyjski prezydent oświadczył, że wzrost ekstremizmu w Rosji stanowi poważne zagrożenie dla stabilności i bezpieczeństwa kraju. W Rosji nasiliły się ostatnio rasistowskie ataki skinheadów. W czwartkowym orędziu Putin zapowiedział, że Duma, niższa izba parlamentu, wkrótce rozpatrzy projekt ustawy, mającej ukrócić ataki na tle rasowym.
Władimir Putin wskazał na wszechobecną korupcję w kraju, podkreślając konieczność zreformowania aparatu administracji państwowej, w tym władzy wykonawczej. Putin powiedział, że to zadanie spada na szefa rządu. Prezydent uznał też, że rząd winien wyznaczać bardziej ambitne cele gospodarcze.
Władimir Putin zapowiedział, że polityka zagraniczna jego kraju pozostanie pragmatyczna, a jej priorytety nadal będą związane z Europą Zachodnią. Oczywiste jest i nasze konsekwentne stanowisko, i rozliczne konkretne kroki w celu integracji z Europą - powiedział prezydent.
Dodał, że najważniejszym celem Rosji w polityce zagranicznej jest zapewnienie strategicznej stabilności na świecie. Przypomniał przy tym rolę Moskwy w utworzeniu i działaniu międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej.
Do Sali Marmurowej na moskiewskim Kremlu, gdzie przemawiał prezydent, przybyło ponad 600 parlamentarzystów, szefowie terenowych władz 89 części składowych Federacji Rosyjskiej, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego i członkowie rządu.
Inaczej niż w poprzednich latach, tym razem nie zostali zaproszeni na Kreml szefowie zagranicznych przedstawicielstw dyplomatycznych. (IAR/PAP, ck, jask)