Putin: wycofanie się USA z INF nie pozostanie bez odpowiedzi ze strony Rosji
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył wczoraj, że decyzja Stanów Zjednoczonych o wycofaniu się z układu o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF) "bezwarunkowo nie może pozostać i nie pozostanie bez odpowiedzi" ze strony Rosji – cytuje PAP.
Układ INF (Intermediate-Range Nuclear Forces Treaty) został podpisany w 1987 r. przez Stany Zjednoczone i ówczesny ZSRR. Przewiduje likwidację arsenałów nuklearnych pocisków rakietowych pośredniego (IRBM) i średniego zasięgu (MRBM), a także zabrania ich produkowania, przechowywania i stosowania.
20 października prezydent USA Donald Trump poinformował o zamiarze wycofania się USA z układu INF, uzasadniając to notorycznym łamaniem jego postanowień przez Rosję. Stany Zjednoczone twierdzą, że Rosja narusza INF, rozmieszczając pociski manewrujące 9M729 oznaczane przez NATO jako SSC-8. Moskwa zaprzecza tym doniesieniom.
W odpowiedzi na doniesienia o możliwym wycofania się USA z INF, Władimir Putin spotkał się z kierownictwem resortu obrony, by omówić rosyjskie działania w tym temacie. „(przyp. red. decyzja USA) Bezwarunkowo nie może pozostać i nie pozostanie bez odpowiedzi” ze strony Rosji – oświadczył wczoraj Putin. Rosyjski prezydent podkreślił zarazem, że Kreml jest gotów rozmawiać z Waszyngtonem o układzie INF i wyraził nadzieję, iż strona amerykańska odniesie się do tego "z pełną odpowiedzialnością" – podaje PAP.
Do całej sprawy odniósł się również sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. W zeszłym miesiącu (kilka dni po informacji Trumpa) oświadczył, że układ INF jest nieskuteczny, jeśli przestrzega go tylko jedna ze stron. Dodał, że Stany Zjednoczone w pełni go respektują, wskazując Rosję jako odpowiedzialną za łamanie postanowień umowy w związku z budową przez ten kraj nowego typu rakiety.