Putin wprowadza nowe prawo. Szybka reakcja Kremla
Władimir Putin w nadzwyczajnym tempie podpisał nową ustawę dot. zatrzymań podczas trwania stanu wojennego. Ustawa ta przewiduje możliwość zatrzymania i konfiskaty mienia na nawet 30 dni, w przypadku stwierdzenia złamania zasad.
Aktualizacja: Tuż przed godziną 20 czasu polskiego Jewgienij Prigożyn ogłosił, że zdecydował o zawróceniu kolumny wagnerowców zmierzających na Moskwę.
W obliczu rozwijającego się konfliktu wewnątrz kraju, prezydent Rosji Władimir Putin podpisał nową ustawę zezwalającą na zatrzymanie osób na okres do 30 dni, jeśli złamią one przepisy stanu wojennego.
Ten ruch ma miejsce w krytycznym momencie, gdy siły Wagnera posuwają się w kierunku Lipiecka, budząc lęk w Moskwie, która fortyfikuje swoje terytorium i stara się blokować nadchodzące siły.
Stan wojenny według Putina
Znowelizowana ustawa, która modyfikuje Kodeks wykroczeń administracyjnych Federacji Rosyjskiej, daje władzom uprawnienia do zatrzymania na dłuższy czas zarówno osób, jak i pojazdów, jeśli zostanie stwierdzone, że naruszają przepisy stanu wojennego
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Błyskawiczny atak z powietrza. Piloci Su-25 nagrani w akcji
Pojawiają się pogłoski o planach wprowadzenia stanu wojennego w obwodach, w których obecne są siły Wagnera.
Siły Wagnera przekroczyły Lipieck i w okolicach godziny 14:30 czasu polskiego zapowiedziano, że "do Moskwy zostały 4 godziny". Bliskość Lipiecka do Moskwy dodatkowo wzmacnia obawy dotyczące potencjalnych zakłóceń stabilności i potrzeby szybkich działań.
Nowa ustawa kolejnym autorytarnym narzędziem
Krytycy argumentują, że przedłużony okres zatrzymania dopuszczony przez nowe prawo może zostać wykorzystany jako narzędzie do tłumienia sprzeciwu i ograniczania swobód obywatelskich.
Ponadto przepis zezwala na zatrzymanie do czasu uiszczenia zapłaty, co rodzi pytania o rzetelność i przejrzystość wymiaru sprawiedliwości.
Źródło: E1.ru, Opoyi
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski