Putin słabnie. "Plan jego życia okazał się porażką"
Władimir Putin późnym wieczorem 26 czerwca wygłosił przemówienie, w którym podziękował Rosjanom za "wytrwałość, solidarność i patriotyzm". Zaznaczył, że wszelkie "szantaże i zamieszki skazane są na niepowodzenie".- Zbrojny bunt i tak zostałby stłumiony - powiedział dyktator, nawiązując do zrywu wagnerowców. - Ostatnie wystąpienie to jest cień tego Putina, który kiedyś obiecywał ścigać wrogów Rosji. To nie jest prezydent, który posiada taką władzę, skuteczność, autorytet i narzędzia jak kiedyś - ocenił w programie Newsroom WP płk. rez. Piotr Lewandowski, weteran wojny w Iraku i Afganistanie. Ekspert podkreślił, że Władimir Putin jest w tej chwili poddany olbrzymiej presji. - On ma coraz mniejszą pewność siebie. Plan jego życia, czyli wasalizacja Ukrainy, jest absolutną porażką, a pozycja Rosji nigdy nie była tak słaba, jak obecnie - przekonywał Lewandowski.