Putin się nie zawaha? "Drastyczne w skutkach"
Pułk Azow poinformował, że w poniedziałek wieczorem w Mariupolu Rosjanie zrzucili z drona truciznę, która miała wywołać u ukraińskich żołnierzy i cywilów problemy neurologiczne. – To niepotwierdzone informacje, ale wcześniej przedstawiciele Rosji zapowiadali atak z użyciem broni chemicznej - powiedział w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski ppłk Marcin Faliński, były oficer Agencji Wywiadu. - Wszelkie gazy bojowe są dość drastyczne w skutkach - dodał. Jego zdaniem groźby ze strony Rosji ws. broni chemicznej mogły mieć na celu wywołanie strach u Ukraińców. Ppłk Faliński wyjaśnił również, że zachodnie armie zdobywają informacje na temat planów wojsk Putina przede wszystkim za pomocą środków radiotechnicznych. Więcej w rozmowie Patrycjusza Wyżgi.