Mateusz RatajczakDawid Siedzik

Putin tylko na to liczył. Relacja prosto z Ukrainy

Już nie tylko masowymi i krótkotrwałymi, ale także mniejszymi i częstszymi ostrzałami Kreml atakuje cele w Ukrainie - alarmuje Kijów. Zmiany widoczne są w taktyce Rosjan, ale i w nastawieniu samych Ukraińców. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski mówiła o tym nasza dziennikarka - Tatiana Kolesnychenko, która obecnie przebywa w Ukrainie. Jak przyznała, od września zaszły "bardzo duże" zmiany w społeczeństwie, jeśli chodzi o nastawienie zwykłych obywateli i "czuć stagnację". O tym, że Putin, masowo atakując, ma taki cel, wielokrotnie alarmowali analitycy. - Porównując do naszego poprzedniego wyjazdu do Ukrainy, z września, zmiana nastroju w Kijowie jest odczuwalna. Zmiany są bardzo duże. Czuć duże zmęczenie i ponury nastrój. O ile we wrześniu wszyscy śledzili wyzwolenie obwodu charkowskiego, mieli nadzieję na wyzwolenie Chersonia, co miało być przełomowym momentem tej wojny, to w tej chwili czuć stagnację. Nie ma perspektywy, kiedy może zacząć się kontrofensywa, kiedy może zakończyć się wojna. Miasto żyje w bardzo trudnych warunkach. Była w dzielnicy Kijowa, gdzie są wysokie bloki. I to jest niesamowite wrażenie, kiedy wieczorem prawie wszystkie okna są ciemne, bo nie ma prądu. Mogę sobie tylko wyobrazić, jak funkcjonują ci ludzie, którzy wracają do domu po pracy, wchodzą na 10 piętro do mieszkania, w którym jest zimno i nie ma wody, światła. W którym nie ma nic, oprócz gazu. Ostatni atak na blok w Dnieprze dał ludziom namacalne uczucie, że śmierć jest nieprzewidywalna i jest tak blisko. Nie ma miejsca, gdzie możesz się schronić. Ludzie rozumieją, że Putin chce ich zniszczyć psychicznie. Ale to nie wpływa na ducha walki, ludzie wiedzą, że walczyć trzeba do końca - mówiła przebywająca w Ukrainie Tatiana Kolesnychenko.

Więcej wideo
Jak traktować pacjentów? Osobliwe porady dla pielęgniarek sprzed 100 latJak traktować pacjentów? Osobliwe porady dla pielęgniarek sprzed 100 lat
Pies wbiegł na drogę. Kobieta skręciła w ostatniej chwiliPies wbiegł na drogę. Kobieta skręciła w ostatniej chwili
Rosjanie na Bałtyku. Nagranie z morskich manewrówRosjanie na Bałtyku. Nagranie z morskich manewrów
Co dalej z edukacją zdrowotną? "Powinna być obowiązkowa"Co dalej z edukacją zdrowotną? "Powinna być obowiązkowa"
Będzie powrót prac domowych? Padła ważna deklaracja wiceministerBędzie powrót prac domowych? Padła ważna deklaracja wiceminister
Podpalił stację paliw. Nagranie z WrocławiaPodpalił stację paliw. Nagranie z Wrocławia
"Ta historia się kończy". Ekspert o przyszłości Szymona Hołowni"Ta historia się kończy". Ekspert o przyszłości Szymona Hołowni

Wybrane dla Ciebie

Ukraiński gang "jasnowidzów" wyłudził pół miliona złotych hrywien
Ukraiński gang "jasnowidzów" wyłudził pół miliona złotych hrywien
Pożar domu przyjęć w Mszanie. 21 zastępów straży i ogromne straty
Pożar domu przyjęć w Mszanie. 21 zastępów straży i ogromne straty
Szczątki drona w Zarębach. Jest śledztwo ŻW i prokuratury
Szczątki drona w Zarębach. Jest śledztwo ŻW i prokuratury
"Lans". Ostra wymiana zdań po decyzji Sterczewskiego
"Lans". Ostra wymiana zdań po decyzji Sterczewskiego
"Zdecydowanie potępić". Premier Gruzji oskarża UE i demonstrantów
"Zdecydowanie potępić". Premier Gruzji oskarża UE i demonstrantów
Putin ostrzega USA. Wiadomo, do czego zmierza
Putin ostrzega USA. Wiadomo, do czego zmierza
Atomowy bunkier Trumpa. Co wiadomo o Cheyenne Mountain Complex?
Atomowy bunkier Trumpa. Co wiadomo o Cheyenne Mountain Complex?
Zatrzymał się na pasie awaryjnym. Śmiertelny wypadek
Zatrzymał się na pasie awaryjnym. Śmiertelny wypadek
Rosja wystrzeliła ok. 500 dronów. Zełenski podał zatrważające dane
Rosja wystrzeliła ok. 500 dronów. Zełenski podał zatrważające dane
Rosyjskie ataki hybrydowe w Polsce. Gen. Bieniek: Służby w gotowości
Rosyjskie ataki hybrydowe w Polsce. Gen. Bieniek: Służby w gotowości
System kaucyjny w restauracjach. Kiedy zapłacisz kaucję za opakowanie?
System kaucyjny w restauracjach. Kiedy zapłacisz kaucję za opakowanie?
Ogień pojawił się po północy. Dwie osoby zginęły
Ogień pojawił się po północy. Dwie osoby zginęły