Putin o USA: po zimnej wojnie ogłosili się posłańcami Boga na ziemi

Przemówienie Władimira Putina na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Sankt Petersburgu rozpoczęło się z blisko dwugodzinnym opóźnieniem. Miało, zgodnie z zapowiedziami, dotyczyć spraw ekonomicznych. W rzeczywistości było jednak ostrą krytyką Zachodu, który "sam jest sobie winien problemów gospodarczych".

Putin o USA: po zimnej wojnie ogłosili się posłańcami Boga na ziemi
Putin o USA: po zimnej wojnie ogłosili się posłańcami Boga na ziemi
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | MAXIM SHEMETOV / Reuters / Forum
Violetta BaranArkadiusz Jastrzębski

Rozpoczynając swoje opóźnione wystąpienie Putin stwierdził, że obecnie jest "trudny czas dla całej społeczności światowej, zagrożone są zasady globalnego systemu gospodarczego". -  Obecne zmiany w gospodarce i polityce międzynarodowej mają charakter tektoniczny i rewolucyjny - mówił.

Ocenił, że zaufanie do światowych walut "zostało podważone ze względu na ambicje i przestarzałe złudzenia geopolityczne".

- Era jednobiegunowego porządku światowego się skończyła, mimo prób jego zachowania wszelkimi sposobami - stwierdził Putin. Jego zdaniem, taki jednobiegunowy świat "jest niestabilny".

"Posłańcy Boga"

- Stany Zjednoczone po ogłoszeniu zwycięstwa w zimnej wojnie uznały swoje interesy za święte, ogłosiły się posłańcami Boga na ziemi - mówił Putin. Jego zdaniem zachodnie elity "mają urojenia, trzymają się cienia przeszłości i zaprzeczają zmieniającej się rzeczywistości".

- Błędem jest myślenie, że czas burzliwych zmian można przeczekać i wszystko wróci do poprzedniego stanu - ocenił.

Putin odniósł się także do sankcji nałożonych na Rosję z powodu inwazji na Ukrainę. Nazwał je "szalonymi i bezmyślnymi". - Tempo i zakres sankcji wobec Rosji nie zna precedensu - podkreślił.

"Traktują innych jak kolonie"

Jednak zdaniem Putina, ponure prognozy dotyczące rosyjskiej gospodarki, nie sprawdziły się.

Jako przyczynę "obecnej fali rusofobii" Putin podał próbę "izolacji i odmienienia", Rosji która buntuje się przeciwko dogmatom Zachodu. - Koledzy na Zachodzie próbują przeciwstawić się biegowi historii, myślą w kategoriach ubiegłego wieku, mają złudzenia i nie chcą widzieć zmian - mówił. Oskarżył też bogatsze zachodnie kraje, że próbują traktować inne kraje jak kolonie.

- Gospodarczy blitzkrieg przeciwko Rosji od początku nie miał szans powodzenia, a broń objęta sankcjami jest obosieczna - stwierdził Putin. Stwierdził też, że europejscy politycy zadali poważny cios własnej gospodarce. - Kraje strefy euro "nie prowadzą specjalnych operacji wojskowych", a ich inflacja jest wysoka - w niektórych krajach strefy euro wzrost przekroczył już 20 proc. - dodał.

Wyliczył, że bezpośrednie, policzalne straty UE z tytułu antyrosyjskich sankcji wyniosą 400 miliardów dolarów.

Kuriozalne słowa Putina. "Koło ratunkowe dla Zachodu"

Putin powiązał też problemy z inflacją, żywnością i energią "z błędną zachodnią polityką gospodarczą". - Operacja specjalna Rosji w Ukrainie stała się kołem ratunkowym dla krajów zachodnich, aby mogły zrzucić winę na Moskwę za swoje błędne kalkulacje w gospodarce - powiedział prezydent.

Putin zapewnił, że "Rosja sprosta każdemu wyzwaniu, mówi o tym cała jej tysiącletnia historia". Poinformował, że inflacja w jego kraju już spada i będzie spadać nadal. Poinformował, że budżet Federacji Rosyjskiej za 5 miesięcy 2022 roku został wykonany z nadwyżką 1,5 bln rubli, budżet skonsolidowany - z nadwyżką 3,3 bln rubli

Zaskakujące słowa o Ukrainie i straszak atomowy

- UE nie jest organizacją wojskową, więc Rosja nie jest przeciwna wejściu Ukrainy, powiedział Putin.

Putin powiedział, że zachowa dla siebie odpowiedź na pytanie o "czerwone linie po przekroczeniu, których rozpoczną się ataki na ośrodki decyzyjne" Kijowa.

- Ukraina nie będzie w stanie odbudować gospodarki poprzez wejście do UE, ponieważ Unia nie będzie finansować tworzenia konkurentów - komentował rosyjski dyktator.

- Po rozpadzie ZSRR Federacja Rosyjska zrobiła wszystko, aby rozwijać korzystne stosunki międzypaństwowe z Ukrainą - kłamał Putin.

- Rosja użyje broni jądrowej w przypadku zagrożenia jej suwerenności - straszył współtwórca reżimu w Rosji.

"Suwerenność technologiczna"

Prezydent Rosji powiedział też, że wszystkie sfery życia w Federacji Rosyjskiej "powinny być budowane na jakościowo nowym poziomie technologicznym przy użyciu własnych rozwiązań".

- Kompleksową zasadą rozwoju Rosji jest osiągnięcie suwerenności technologicznej niezależnej od instytucji zagranicznych - stwierdził Putin.

Dyktator z Kremla dodał, że produkcja wszystkiego jest niemożliwa i niepotrzebna, ale Rosja musi dysponować krytycznie ważnymi technologiami. - Rosja nigdy nie otrzymała i nie otrzyma krytycznych technologii. Sprzedano nam tylko smartfony - stwierdził Putin.

Putin: mamy nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek

Mówiąc o sankcjach, przekonywał, że "szereg towarów, które znikną z Rosji z powodu sankcji, będą mogły być dostarczane przez innych partnerów Federacji Rosyjskiej lub kraj będzie w stanie sam je wyprodukować".

Wskazał przy tym m.in. na Kazachstan i Chiny. - Handel z Chinami w tym roku będzie rekordowy - komentował.

Według prezydenta Rosji "życie zmusi wielu europejskich partnerów do powrotu na rynek rosyjski, a Federacja Rosyjska nie będzie w to ingerować". - Mamy nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i uspokoi się sytuacja na świecie - powiedział.

Putin mówił również, że wielu rosyjskich biznesmenów, którzy zostali objęci sankcjami, "było zwolennikami rozwijania współpracy z Zachodem".

Źródło: tass.ru, ria.ru

Źródło artykułu:WP Wiadomości
władimir putinekonomiawojna z ukrainą
Wybrane dla Ciebie