Putin jak wszechmocny car?
Władimir Putin wykorzystuje głęboko zakorzenione wśród Rosjan przekonanie, że tylko wszechmocny "dobry car" może zjednoczyć kraj. Musi wyjaśnić jednak, dlaczego powinien sprawować kolejne dwie kadencje jako prezydent - pisze "Financial Times".
09.09.2010 | aktual.: 09.09.2010 11:04
W komentarzu redakcyjnym brytyjski dziennik przywołuje niedawną wypowiedź premiera Putina na spotkaniu z zagranicznymi naukowcami i dziennikarzami w Soczi, gdzie porównał się do Franklina D. Roosevelta, który przez cztery kadencje z rzędu sprawował urząd prezydenta USA. Jak zauważył Putin, nikt wówczas nie sugerował, że Roosevelt zniszczył amerykańską demokrację - pisze dziennik.
"Lecz system i kontekst był wtedy inny" - podkreśla gazeta. - Roosevelt zwyciężył w wyborach w walce z konkurentami, a nie w pseudowyborach przeprowadzanych w Rosji".
"Powrót Putina do prezydentury sugerowałby, że przeprowadził on cyniczny manewr obejścia zapisanego w rosyjskiej konstytucji zakazu sprawowania więcej niż dwóch kadencji z rzędu poprzez wprowadzenie na urząd tymczasowego zastępcy Dmitrija Miedwiediewa" - ocenia brytyjski dziennik.
Następnie gazeta zauważa, że "Putin musi jednak jeszcze wyjaśnić, dlaczego powinny mu zostać przyznane kolejne dwie 6-letnie kadencje prezydenckie". I dodaje: "W dzisiejszej Rosji istnieje groźba przekształcenia się stabilizacji w stagnację, unurzaną w korupcji".
"Financial Times" twierdzi, że prezydent Miedwiediew "uruchomił program modernizacji i dywersyfikacji rosyjskiej gospodarki, zmniejszając uzależnienie od bogactw naturalnych. "Prawdziwa modernizacja wymagałaby również reformy i demokratyzacji systemu rządzenia w Rosji i to nie dlatego, że Zachód tak zadekretował" - zaznacza gazeta.
"Demokracja jest lepsza od systemów autorytarnych z punktu widzenia rozwiniętej gospodarki, do której Rosja aspiruje. W Soczi Putin nie pokazał, że myśli o takiej modernizacji jaka jest potrzebna, ani że chciałby jej przewodzić" - ocenia brytyjski dziennik.
"Władimir Putin wykorzystuje głęboko zakorzenione wśród Rosjan przekonanie, że tylko wszechmocny 'dobry car' może zjednoczyć kraj i chronić go przed pazernymi urzędnikami" - podsumowuje "FT". Według gazety, Putin "lepiej wykorzystałby swój prestiż (...), tworząc demokratyczne instytucje i przygotowując kandydatów (na prezydenta), którzy będą w stanie kierować przyszłym rozwojem Rosji".
W opinii "FT", obecnie najważniejsze jest, by Putin "wiedział, kiedy nadchodzi czas zejścia ze sceny politycznej".