Psy tropiące pomogły odnaleźć zaginionego staruszka

Prawie stu policjantów, strażacy i psy
tropiące przez pół nocy szukało 85-letniego włocławianina.
Mężczyznę odnaleziono śpiącego w samochodzie. Lekarz stwierdził
objawy wychłodzenia organizmu - donoszą kujawsko-pomorskie
"Nowości".

08.11.2003 | aktual.: 08.11.2003 07:42

W czwartek o godz. 23.30 oficer dyżurny włocławskiej komendy policji został powiadomiony o zaginięciu 85-letniego Franciszka W., który wyszedł z domu po godz. 18. W akcji poszukiwania wzięło udział blisko stu policjantów z Włocławka i Torunia strażacy oraz cztery psy tropiące.

Sprawdzano szpitale, dworce, noclegownie i parki. Po trzeciej w nocy pies podjął ślad wiodący do garażu w sąsiedztwie miejsca zamieszkania zaginionego. W zaparkowanym tam fordzie policjanci odnaleźli śpiącego Franciszka W. - relacjonuje dziennik.

Niestety, dotąd nie wiadomo, co się stało z niedowidzącym 78- letnim Marianem M. z Włocławka, który wyszedł z domu 27 października. Mimo kilkudniowych poszukiwań mężczyzny nie odnaleziono. Policjanci natknęli się w lesie tylko na torbę z jedzeniem i miotły, które staruszek robił z gałęzi brzóz - informują "N".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)