PSL po kluczowej naradzie. Twarda deklaracja Kosiniaka

- Szliśmy do tych wyborów z hasłem: "dość kłótni, do przodu". Kłótnie i spory, które były przez ostatnie osiem lat, muszą się zakończyć. Dziś bierzemy odpowiedzialność za całą Polskę. Wyborcy wskazali nie trzecią kadencję PiS, a Trzecią Drogę - zadeklarował Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL. - Chcemy współtworzyć koalicję rządową - zapewnił.

Liderzy Trzeciej Drogi
Liderzy Trzeciej Drogi
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Czmiel

Kosiniak-Kamysz zapewnił, że Trzecia Droga chce współtworzyć koalicję rządową. - Taki mandat uzyskałem do reprezentowania PSL w tych negocjacjach - powiedział lider PSL. - Jesteśmy zdeterminowani, żeby ten rząd powstał jak najszybciej. Z taką też misją pójdziemy do pana prezydenta, żeby nie marnować czasu. Polacy zdecydowali, komu chcą przekazać władzę i realizacji, jakich projektów oczekują - dodał.

Lider PSL podkreślił, że dla jego ugrupowania najważniejszy jest obszar wsi i rolnictwa. - Mamy najlepszą ekipę, która się na tym zna. To również gospodarka, bezpieczeństwo, infrastruktura. Mamy wiele pomysłów i 12 gwarancji Trzeciej Drogi jest dla nas zobowiązaniem - powiedział Kosiniak-Kamysz.

- Na pierwszym miejscu dla nas są sprawy, które chcemy załatwić dla przedsiębiorców, dla wspólnot lokalnych, dla samorządów, organizacji pozarządowych, ludzi pracy, dla dobrych gospodarzy, przywrócić szacunek do edukacji, do pracy, odbudować wspólnotę narodową - powiedział lider ludowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Donald Tusk na premiera? Kosiniak odpowiada

Trzecia Droga oczekuje, że rozmowy będą prowadzone w atmosferze życzliwości i wzajemnego szacunku.

Kosiniak-Kamysz zapytany o to, czy naczelny komitet wykonawczy zarekomendował Donalda Tuska jako kandydata na premiera całej koalicji rządzącej, odpowiedział: - Komitet rekomenduje współdziałanie i budowanie kolacji na wspólnych zasadach. Miejsc i odpowiedzialności jest bardzo dużo. To wszystko będzie przedmiotem negocjacji i ustaleń koalicyjnych, ale o te sprawy się nie poróżnimy, bo nasi wyborcy powtarzają: "nie pokłóćcie się, współdziałajcie" i to deklarujemy - mówił polityk.

- Najważniejsze jest, żeby jak najsprawniej i w pokojowy, rzetelny sposób doszło do zmiany władzy. Tu jest wielka rola pana prezydenta, żeby to się stało jak najszybciej, bo tak zdecydowali wyborcy - dodał Kosiniak-Kamysz.

Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że PSL i cała Trzecia Droga może być stabilizatorem, katalizatorem dla nowej koalicji.

Kosiniak-Kamysz na briefingu po posiedzeniu Naczelnego Komitetu Wykonawczego Polskiego Stronnictwa Ludowego został zapytany, czy jest już uzgodniony podział resortów między ugrupowania, z którymi PSL chce współtworzyć nowy rząd.

Istotna rola prezydenta Andrzeja Dudy

- Nie ma jeszcze żadnych uzgodnień dotyczących podziału odpowiedzialności - podkreślił prezes PSL. - Sprawy podziału już takiej bardzo precyzyjnej odpowiedzialności za określone działy administracji państwowej są jeszcze przed nami. Takich rozmów pomiędzy formacjami tworzącymi pakt senacki jeszcze nie było - dodał.

Jak zaznaczył, "na wszystko przyjdzie czas". Zauważył, że na razie nie ma jeszcze wyznaczonego terminu pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji. - Warto w taki elegancki sposób, odbudowujący wspólnotę pokazać, że jest możliwość przeprowadzenia zmiany z decyzją suwerena zgodną. Te wybory były pod względem frekwencji, pod względem emocji najważniejsze od 1989 roku - ocenił prezes PSL.

- Wierzymy, że pan prezydent uszanuje ten wielki zryw społeczny, tę wielką determinację wyborców do tego, żeby w sposób elegancki, godny, ale też bardzo skuteczny przekazać tę władzę i ten symboliczny 11 listopada, Święto Niepodległości, żeby było już naprawdę świętem wspólnotowym. Ale do tego są potrzebne decyzje pana prezydenta o jak najszybszym, jak najpilniejszym zwołaniu pierwszej sesji parlamentu - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (820)