Przyszli na ślub po pana młodego. Deportowany z Austrii

Idealna szczęśliwa chwila 26-letniego Hamzy i 40-letniej Gunduli została brutalnie zdeptana przez policję imigracyjną. Funkcjonariusze wkroczyli w środku zaślubin i nie dopuścili do małżeńskiej przysięgi. Pan młody został deportowany do Stambułu.

W jednej chwili prysło szczęście panny młodej, gdy do urzędu stanu cywilnego w Wiedniu wkroczyli funkcjonariusze imigracyjni
W jednej chwili prysło szczęście panny młodej, gdy do urzędu stanu cywilnego w Wiedniu wkroczyli funkcjonariusze imigracyjni
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

18.01.2024 12:39

Hamza U. i Gundula B. poznali się w pracy w orientalnym bistro w wiedeńskiej dzielnicy Sievering. Młody Kurd przyjechał do Austrii w 2020 roku i zaczął pracę w lokalu swojego wuja. 40-letnia Niemka jest tam kelnerką.

Wspólna praca zbliżyła parę. Jak podaje austriacki dziennik "Heute", mimo różnicy wieku zapadła decyzja o zawarciu związku małżeńskiego. Wesele miało się odbyć w pałacu na obrzeżach Wiednia.

To ważne wydarzenie jednak zostało zupełnie zdemolowane przez funkcjonariuszy imigracyjnych. W samym środku ceremonii wkroczyli oni do pałacu ślubów i zabrali pana młodego, zanim doszło do małżeńskiej przysięgi i wymiany obrączek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak na ironię, z głośnika leciała właśnie wybrana przez niedoszłych małżonków ulubiona melodia. Ed Sheeran śpiewał wzruszającą piosenkę "Perfect".

Dziesięć przed ślubem obywatel Turcji otrzymał negatywną decyzję w sprawie azylu. "Zanim rozpoczęła się ceremonia, urzędniczka USC wyszła na chwilę. Powiedziała, że o czymś zapomniała. Po jakimś czasie wróciła z dziesięcioma urzędnikami imigracyjnymi" - opowiedziała "Heute" Gundula B.

Pan młody zatrzymany w trakcie ceremonii

Wyznała, że jest w rozpaczy. Szlochając, relacjonowała, że jeden z funkcjonariuszy śmiał się szyderczo. 40-latka zdradziła też, że przeżyła ogromny szok i trafiła do szpitala. Uważa, że poprzez aresztowanie przyszłego męża w dniu ślubu jej prawa zostały naruszone.

Prawnik Gregor Klammer złożył skargę na deportację obywatela Turcji Hamzy U. "Oficjalne działanie policji imigracyjnej nie było proporcjonalne. Istnieją podstawowe zasady przyzwoitości, które nie powinny być tak łatwo naruszane" - napisał w skardze. Mecenas uważa, że aresztowanie na ślubie "zdewaluowało wyjątkowe wydarzenie życiowe" i "podeptało je".

"Władze miały tysiąc okazji, aby złapać nas w pracy lub w domu i oszczędzić nam tego traumatycznego doświadczenia" - mówi panna młoda. Miała nadzieję, tak jak wujek Hamzy, że działania prawnika wstrzymają deportację, ale mężczyzna został już odesłany do swojej ojczyzny. Władze Austrii wsadziły go do samolotu do Stambułu. Według gazety "Kleine Zeitung" Hamzę czeka służba wojskowa w armii tureckiej.

Według lokalnych mediów austriacka policja nie uwierzyła w miłość Hamzy i Gunduli. Śledczy twierdzą, że cała sprawa była podstępem, mającym na celu uzyskanie pozwolenia na pobyt w kraju Hamzy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Austriadeportacjaślub
Zobacz także
Komentarze (14)