Przyszedł do fabryki i zabił trzy osoby; "to przez stres"
Czterech ludzi zginęło, a pięciu zostało rannych w fabryce urządzeń elektrycznych szwajcarskiej grupy ABB w Saint Louis (stan Missouri, USA), gdzie zaczął strzelać jeden z pracowników, uzbrojony w karabin i pistolet - poinformowały władze. Trzech rannych jest w stanie krytycznym.
Wśród zabitych najprawdopodobniej jest napastnik; przypuszcza się, że popełnił samobójstwo - podała policja.
Do strzelaniny doszło około 6.30, gdy do pracy przyszła nowa zmiana. W fabryce znajdowało się wtedy 40-50 ludzi.
Sprawca to 51-letni Timothy Hendron, pracownik firmy ABB. Amerykańskie media zdążyły już przepytać jego sąsiadów, którzy zgodnie stwierdzili, że był bardzo spokojnym i ułożonym człowiekiem. Zaznaczyli jednak, że ostatnio był bardzo zestresowany i narzekał na problemy w pracy.