Przyszedł czas na Bydgoszcz w Londynie

Kilku przedstawicieli władz miasta na czele z vice prezydentem Maciejem Grześkowiakiem wyszło na przeciw rozgoryczeniu i sfrustrowaniu młodej Polonii w W.Brytanii, która z przymusu emigrowała z kraju jeszcze kilka lat temu. Stereotyp zacofanej Polski pokutuje w emigrantach, i niełatwo go zmienić.

Vice Prezydent Bydgoszczy zwrócił uwagę na proces silnych zmian w Polsce: - Za kilka lat największe miasta Polski zmienią się nie do poznania, a wyższy standard życia, który tak Polakom w Anglii odpowiada, będzie także u nas. Pamiętajmy o tym, że pozostało jeszcze tylko parę lat na pozyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej, te kilka lat to ostatnia szansa na rozwinięcie biznesu w Polsce przy pomocy dużych zewnętrznych środków. To szansa na biznes, który w przyszłości może okazać się wiodący w danej branży. Doświadczenie emigrantów i poszerzony światopogląd stwarza siłę do działania na własną rękę, począwszy od zera.

Bydgoszcz ułatwia założenie działalności dla małych i średnich firm o czym informowali pracownicy Wydziału Promocji Miasta, przedsiębiorcy mogą także skorzystać ze specjalnych szkoleń w dziedzinie pozyskiwania środków unijnych - zapewniał prezydent.

Bydgoszcz to miasto energiczne, pełne młodych ludzi, o czym świadczą wskaźniki przeciętnego wieku mieszkańców. W poszukiwaniu miejsc do spędzania wolnego czasu nie powinniśmy żałować, choćby ze względu na usytuowanie miasta nad rzeką.

Najbliższe miesiące w Bydgoszczy zapowiadają się pod znakiem dużych wydarzeń kulturalnych. Organizatorzy zapowiadają na 29 maja Smooth Festival 2009, jedno z największych wydarzeń muzycznych tego roku w mieście.

Artur Skupieński