Przyspieszone wybory "prawdopodobne". Jarosław Gowin zdradził ukryty powód
Czy możliwe są przyspieszone wybory na wiosnę przyszłego roku? - pytany był w programie "Tłit" Wirtualnej Polski szef Porozumienia, były wicepremier Jarosław Gowin. - Wydaje mi się, że jest to dość prawdopodobne. I premier Mateusz Morawiecki, i Jarosław Kaczyński wiedzą, że w 2022 roku da się jeszcze spiąć budżet dzięki rozluźnieniu reguły wydatkowej. W 2023 roku konieczne będą duże cięcia budżetowe. Wiedząc o tym, Kaczyński nie może nie planować wcześniejszych wyborów - albo na wiosnę, albo na jesień 2022 roku - stwierdził Gowin. - COVID-19 naraził nas na straty idące w setki miliardów złotych. Te straty są przez premiera Morawieckiego częściowo ukrywane poprzez dług ukryty w Banku Gospodarstwa Krajowego. To jest dług przekraczający 200 mld zł. A w kolejce są kolejne co najmniej dziesiątki miliardów - kontynuował. Pytany, czy zagłosowałby za skróceniem kadencji Sejmu, odparł, że "tak". - Wydaje mi się, że w tej chwili większość rządowa jest na tyle chybotliwa, na tyle niepewna, że nie da się w sposób spójny prowadzić żadnej polityki - wyjaśnił Gowin.