"Przyjrzymy się nazistom w Związku Wypędzonych"
Niemiecki Związek Wypędzonych (BdV) jeszcze w tym roku opublikuje rzetelne opracowanie na temat nazistowskiej przeszłości pierwszych działaczy tej organizacji - poinformowała szefowa BdV Erika Steinbach.
- Celem BdV jest przejrzystość i otwartość - oświadczyła.
Według Steinbach nad historyczno-naukową publikacją pracuje renomowany Instytut Historii Współczesnej (IfZ) w Monachium. Projekt finansowany jest przez ministerstwo spraw wewnętrznych.
Szefowa BdV odniosła się jednocześnie do informacji mediów, które w weekend ujawniły wstępne opracowanie na temat nazistowskiej przeszłości kilkunastu pierwszych funkcjonariuszy Związku Wypędzonych.
Autor kontrowersyjnego opracowania, które powstało pod auspicjami IfZ i nie zostało opublikowane, próbuje wybielać działaczy BdV, podkreślając m.in. ich zaangażowanie w sprawę organizacji wypędzonych po II wojnie światowej oraz podając w wątpliwość ich narodowosocjalistyczne poglądy.
Jak skomentował w sobotnim wydaniu dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung", "na takiej podstawie można by równie dobrze poddać w wątpliwość narodowosocjalistyczne przekonania Heinricha Himmlera".
Według Steinbach wspomniane studium miało jedynie pomóc w podjęciu decyzji, czy jest sens pracować nad kompleksową publikacją na ten temat. - Nigdy nie planowano opublikowania materiału przedłożonego BdV w 2008 r. - podkreśliła Steinbach.
Przed kilku laty tygodnik "Der Spiegel" oszacował, że jedna trzecia z około 200 tysięcy funkcjonariuszy BdV w początkowych latach jego istnienia należała do NSDAP. W tym roku mija 60. rocznica ogłoszenia Karty Wypędzonych, uważanej za sztandarowy dokument BdV.
Anna Widzyk