Przyjęli go jak własnego syna, a on ich zamordował. Brutalne zabójstwo niemieckich lekarzy

Do makabrycznego zabójstwa pary znanych i lubianych lekarzy doszło w Mistelbach w Niemczech. Ciała małżeństwa znaleziono w piwnicy ich domu. Godzinę później na policję zgłosił się 18-letni chłopak i przyznał do zabójstwa rodziców swojej dziewczyny.

Przyjęli go jak własnego syna, a on ich zamordował. Brutalne zabójstwo niemieckich lekarzyPrzyjęli go jak własnego syna, a on ich zamordował. Brutalne zabójstwo niemieckich lekarzy
Źródło zdjęć: © East News | Gerard/Reporter
457

W niedzielny poranek 9 stycznia niemiecką miejscowość Mistelbach wstrząsnęło doniesienie o makabrycznym morderstwie. W jednym z domków jednorodzinnych znaleziono ciała zamordowanego małżeństwa. Ofiarami okazała się pora znanych i w lubianych w okolicy lekarzy.

Pod numer alarmowy zadzwonił sąsiad, który usłyszał krzyki i wołanie o pomoc dobiegające z ich posiadłości. Wysłani na miejsce policjanci znaleźli ciała zamordowanych małżonków. Według różnych źródeł funkcjonariusze znaleźli ciała medyków w piwnicy, a według innych w sypialni. Kluczowa informacja potwierdza się jednak we wszystkich przekazach: na ciałach zamordowanych widoczne były obrażenia zadane ostrym narzędziem.

Niemcy. Brutalne morderstwo małżeństwa lekarzy

Jak podała prokuratura w poniedziałek 10 stycznia, podejrzanym o zabójstwo jest osiemnastolatek. Chłopak sam zgłosił się na policję, około trzy godziny po zajściu. W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że młody mężczyzna jest chłopkiem 16-letniej córki zamordowanych.

Niemcy walczą z wariantem Omikron. Nowe obostrzenia i zasada 2G+

Po kłótni ze swoimi rodzicami, nastolatek przeprowadził się do domu lekarzy. W święta Bożego Narodzenia był z nim widziany w kościele na nabożeństwie. W rozmowie z dziennikarzami gazety "Bild" sąsiedzi zamordowanych powiedzieli, że rodzina lekarzy przyjęłą nastolatka "jak własnego syna".

Policja wyklucza, by 16-latka miała coś wspólnego z zabójstwem. Jednocześnie śledczy przyznają, że w chwili śmierci rodziców była w domu, podobnie jak troje jej młodszego rodzeństwa. Najmłodsze z nich ma zaledwie 5 lat.

Źródło: rmf24

Wybrane dla Ciebie

Dramatyczny wypadek pod Wrocławiem. Interweniował LPR
Dramatyczny wypadek pod Wrocławiem. Interweniował LPR
Simion poparł Nawrockiego. Tusk: Rosja się cieszy
Simion poparł Nawrockiego. Tusk: Rosja się cieszy
Kontrowersyjny gość z zagranicy. Poparł Nawrockiego
Kontrowersyjny gość z zagranicy. Poparł Nawrockiego
Atak na uczelni w Warszawie. Ofiara trafiła do szpitala
Atak na uczelni w Warszawie. Ofiara trafiła do szpitala
Zamieszanie po słowach człowieka Trumpa. "Polska ma inną rolę"
Zamieszanie po słowach człowieka Trumpa. "Polska ma inną rolę"
Idzie na rekord. Polacy na potęgę rejestrują się za granicą
Idzie na rekord. Polacy na potęgę rejestrują się za granicą
Błyskawiczna reakcja Polski po słowach amerykańskiego generała
Błyskawiczna reakcja Polski po słowach amerykańskiego generała
Blokada granicy w Dorohusku. Kijów: "Niedopuszczalne"
Blokada granicy w Dorohusku. Kijów: "Niedopuszczalne"
Zginęła z rąk byłego. Ujawniają nowe fakty po strzelaninie
Zginęła z rąk byłego. Ujawniają nowe fakty po strzelaninie
Gigantyczny kontrakt podpisany. USA zarobią krocie
Gigantyczny kontrakt podpisany. USA zarobią krocie
Media: Kellogg mówi o polskim kontyngencie w Ukrainie
Media: Kellogg mówi o polskim kontyngencie w Ukrainie
Akcja służb na Podlasiu. Schwytano dziewięciu migrantów
Akcja służb na Podlasiu. Schwytano dziewięciu migrantów