Przygotowania do ewakuacji Polaków z Libanu
Trwają przygotowania do ewakuacji Polaków z
Libanu - poinformował rzecznik Ministerstwa Spraw
Zagranicznych Andrzej Sadoś. Dodał, że ambasada tworzy listę
polskich obywateli, którzy chcą opuścić Liban.
15.07.2006 | aktual.: 15.07.2006 22:08
Jak poinformował rzecznik, ok. 700 osób w Libanie to polonia, z czego ok. 300 utrzymuje stały kontakt z polską ambasadą. Według szacunków służb konsularnych, do poniedziałku ok. 100 osób "wyrazi wolę wzięcia udziału w ewakuacji".
W tak trudnej sytuacji polska ambasada w Bejrucie stara się zapewnić naszym obywatelom odpowiedni poziom bezpieczeństwa - powiedział rzecznik MSZ. Dodał, że pracownicy ambasady cały czas starają się być w kontakcie z Polakami w tym kraju.
Jak poinformował Sadoś, Minister Spraw Zagranicznych Anna Fotyga już w czwartek podjęła decyzję, aby ambasada w Libanie udostępniła wszystkim potrzebującym obywatelom polskim, swoje pomieszczenia jako miejsce schronienia, jeżeli zajdzie taka konieczność.
Dodał, że oprócz tego uruchomione zostały "stosowne środki finansowe" na sfinansowanie m.in. ewakuacji, która nastąpi prawdopodobnie autobusami przez Syrię, ponieważ lotnisko międzynarodowe zostało zbombardowane i trwa blokada portów morskich.
Będzie asysta konsulów na granicy libańsko-syryjskiej. Otrzymaliśmy zapewnienie władz syryjskich, że tym osobom w trybie pilnym zostaną wydane wizy na granicy. Ważne jest to żeby szybko znaleźli się w Turcji w Ankarze, gdzie najprawdopodobniej będzie przewoźnik lotniczy, który przetransportuje ich do kraju - tłumaczył.
Jesteśmy bardzo zaniepokojeni eskalacją konfliktu. Jest wspólne oświadczenie państw Unii Europejskiej w tej sprawie i Polska oczywiście je popiera - podkreślił Sadoś.
Finlandia, która obecnie przewodzi Unii wydała oświadczenie w którym podkreślono, że "Unia Europejska jest bardzo zaniepokojona nieproporcjonalnym użyciem siły przez Izrael w Libanie w odpowiedzi na ataki Hezbollahu na Izrael".
W fińskim oświadczeniu wyrażono ubolewanie z powodu śmierci cywilów i zniszczenia cywilnych obiektów. "Ustanowienie powietrznej i morskiej blokady Libanu nie może być usprawiedliwione" - podkreślono.
W ramach Sił Tymczasowych Organizacji Narodów Zjednoczonych w Libanie UNIFIL (United Nations Interim Force in Lebanon) służy 230 polskich żołnierzy. Ich głównym zadaniem jest zapewnienie logistyki pozostałym pododdziałom ONZ, w tym: transport, dostarczanie wody i paliwa, magazynowanie i rozdział zaopatrzenia oraz remont sprzętu.
Izrael zaatakował w czwartek cele na terytorium Libanu, w tym bejruckie lotnisko, kwatery Hezbollahu w Bejrucie i pod Baalbek, a także bazę lotniczą w dolinie Bekaa w pobliżu granicy z Syrią i niewielkie lotnisko wojskowe w miejscowości Kualajaat na północy. Izraelskie samoloty dokonały w piątek kolejnego ataku na międzynarodowe lotnisko w Bejrucie. Spowodowało to całkowite zerwanie komunikacji lotniczej z Libanem. Myśliwce izraelskie atakowały też główną autostradę łączącą Bejrut z międzynarodowym lotniskiem i południem kraju. Hezbollah odpowiada ogniem rakietowym na północny Izrael. W sobotę Izrael wznowił naloty na Liban - lotnictwo zbombardowało południowe szyickie przedmieścia Bejrutu, a także cele na południu kraju - zginęło tam co najmniej 18 cywilów.