Rzecznik przyznał również, że Agencja wydała już zezwolenia na kolejne transporty. Według Stanisława Latka nie istnieje na razie problem transportu przez Polskę odpadów nuklearnych z temelińskiej elektrowni. Paliwo po wykorzystaniu musi być bowiem przez minimum kilka, do kilkunastu lat, składowane na terenie samej siłowni nuklearnej.
Strona czeska nie występowała też dotąd o pozwolenie na transport odpadów przez Polskę. W miniony weekend Czechy skorzystały z portu w Szczecinie i tranzytu stamtąd towarów do tego kraju na mocy umowy międzypaństwowej z Polską.
Przy zachowaniu ścisłej tajemnicy przejechał przez nasz kraj transport paliwa nuklearnego do elektrowni jądrowej w Temelinie. Nie było żadnego powodu, by odmówić tranzytu przez nasze terytorium - twierdzą przedstawiciele Państwowej Agencji Atomistyki. Dodają również, że transport był bardzo bezpieczny.
Na podobną operację na swoim terytorium prawdopodobnie nie wyraziły zgody Niemcy i Austria. (mag)