Przez 31 lat nie może prowadzić samochodu
Sędziowie są bezsilni wobec poczynań 34-letniego Tomasza P. W ciągu minionych kilkunastu lat skazali go
łącznie na zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na
okres... 31 lat i 2 miesięcy - pisze "Dziennik Zachodni".
04.02.2006 | aktual.: 04.02.2006 01:01
- Zaczęło się w 1992 roku, gdy po raz pierwszy został zatrzymany na jeździe na podwójnym gazie i tak to trwa - rozkłada ręce prokurator Elżbieta Zajączkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Kilka dni temu prokuratura zakończyła aktem oskarżenia śledztwo w sprawie najnowszego wybryku mężczyzny, który mógł zakończyć się tragicznie. W listopadzie jadąc małym fiatem ul. Dworcową w Knurowie potrącił na przejściu dla pieszych kobietę.
- Najechał na poszkodowaną na czerwonym świetle. Kobieta doznała wstrząśnięcia mózgu, miała mocno stłuczone biodro - wyjaśnia prokurator E. Zajączkowska.
Okazało się, że kierowca ma w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu. Jechał akurat do żony do szpitala. Oczywiście bez uprawnień.
- W ostatnim czasie sądy aż trzykrotnie zakazywały mu prowadzenia pojazdów. W lutym 2004 roku na trzy lata, później w listopadzie na pięć lat i lipcu 2005 na 7 lat - wylicza wyroki pani prokurator. Za potrącenie kobiety mężczyzna trafił do aresztu, gdzie przebywa do dnia dzisiejszego. Przyznał się do spowodowania wypadku, ale zaprzecza, jakoby przejeżdżał na czerwonym świetle. - Grozi mu do 4,5 lat więzienia - wyjaśnia Zajączkowska. (PAP)