Przetarg na CEPiK powinien być skontrolowany
Komisja administracji i spraw wewnętrznych powinna przyjrzeć się przetargowi na budowę Centralnej Bazy Ewidencji Pojazdów i Kierowców – uważa członek komisji poseł Ludwik Dorn. Podpisany we wtorek przetarg - organizowany przez MSWiA - jest od kilku dni krytykowany przez media.
29.10.2003 | aktual.: 29.10.2003 13:25
Wart prawie 200 milionów złotych kontrakt dostanie Prokom i firma z RPA - Face Technologies. Firmę z RPA w Polsce reprezentuje Bogdan Letowt, który - według „Super Expressu” - przyznał się w przeszłości do wręczenia łapówki. Próbował też sprzedać polską broń do RPA - kraju objętego wówczas embargiem ONZ. Prokom ma z kolei problemy przy realizacji prawie każdego kontraktu publicznego, szczególnie przy informatyzacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość Ludwik Dorn powiedział, że sejmowa komisja powinna się zająć tą sprawą, ale za wcześnie jest na wyciąganie pochopnych wniosków. Dorn powiedział, że ludzi powiązanych z wybraną firmą nie należy - jak to ujął - "uważać za aniołów, ale właśnie w tym sektorze przemysłu żyjącym z zamówień publicznych na anioła szczególnie trudno trafić". Poseł dodał, że sejmowa komisja przygląda się tej sprawie i stara się dowiedzieć więcej, ale podkreślił, że on sam wstrzyma się od kategorycznych sądów.
Unia Europejska wymaga od Polski, by CEPiK ruszył w przyszłym roku. Zwycięzca przetargu dostanie pieniądze nie tylko na budowę systemu, ale będzie go też przez wiele lat obsługiwał.