Przeszukanie u Kasparowa
Rosyjski opozycjonista i mistrz szachowy Garri Kasparow powiedział, że milicja dokonała przeszukania w pomieszczeniach jego organizacji Zjednoczony Front Obywatelski.
Kasparow nazwał milicyjną akcję próbą zapobieżenia planowanemu protestowi przeciwko prezydentowi Władimirowi Putinowi.
Grupa funkcjonariuszy MSW i cywilów - ogółem ok. 20 osób - okazała nakaz rewizji w pomieszczeniu Frontu. W nakazie było napisane, że rewizja ma na celu wykrycie "literatury ekstremistycznej" - powiedzieli współpracownicy Kasparowa, którym skserowano dokumenty tożsamości. Rewidujący przejrzeli książki, dokumenty, gazety, wynieśli do sprawdzenia broszury.
Takie rewizje sankcjonuje ubiegłoroczna ustawa, którą Kreml uważa za instrument monitorowania politycznego radykalizmu, lecz jego oponenci - za gorset dla demokracji.
Są powody, by sądzić, że ta akcja jest związana z marszem opozycji zaplanowanym na 16 grudnia - powiedział Kasparow dziennikarzom.
Garri Kasparow, który przez osiem lat z rzędu był mistrzem świata w szachach, wycofał się z rywalizacji szachowej i został, jak pisze Reuters, pełnoetatowym politykiem, pragnącym ożywić podzieloną i zmarginalizowaną rosyjską opozycję.
Władze Moskwy nie wyraziły zgody na marsz opozycji w centrum stolicy, tłumacząc, że to zakłóciłoby ruch uliczny. Zaleciły organizatorom ograniczenie się do wiecu na jednym z placów w centrum Moskwy.
Kasparow mówi, powołując się na rosyjskie prawo, że na pokojowe protesty nie jest wymagane zezwolenie. Zapowiada udział w manifestacji.