"Przesada". Zapytaliśmy o prezenty na komunię. "Zaraz samochody będą chcieli"
- Quady, laptopy i tego typu sprawy. Za moich czasów po prostu były pieniądze. - Pytanie za 100 punktów. Myślę, że już sprzęty z wyższej półki, typu laptopy, dobre rowery za kilka tysięcy - mówili nasi rozmówcy, gdy spytaliśmy, co powinno się dawać w ramach prezentu na komunię. Wielkimi krokami zbliża się okres komunijny. Reporter WP Jakub Bujnik wybrał się na ulice Warszawy, by zapytać Polaków, na jakie w dzisiejszych czasach prezenty dzieci czekają najbardziej. Po wypowiedziach naszych rozmówców można wywnioskować, że im droższy prezent, tym lepszy. - Hulajnogi elektryczne, skutery, iPhony. - Smartfony czy tablety - dodali inni. Nie wszyscy jednak uważają, że drogie prezenty są wyznacznikiem prestiżu. - To jest głupie, naprawdę głupie. Dziecko powinno dostać np. pieniądze, skarbonkę w banku, by w wieku 18 lat mieć na studia, na uczelnie. - To jest przesada, kiedyś się dostawało zegarki i kalkulatory. Zaraz będą samochody chcieli. - Dla mnie to jest wygórowane, bo później, jak jest osiemnastka czy ślub, to nie wiadomo, co dać - stwierdzili mieszkańcy Warszawy. Obejrzyj całą sondę, by poznać więcej opinii Polaków w tej sprawie, a także dowiedzieć się, co kilka dekad temu dostawało się na komunię.