Wstrząsające odkrycie. Aż trudno uwierzyć w to, co zobaczyli Ukraińcy
- Na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji terenach obwodów charkowskiego, chersońskiego i donieckiego w ciągu ostatnich dwóch miesięcy znaleziono ponad 700 ciał, z których ok. 90 proc. to cywile zabici przez wojska agresora - poinformował prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin. Odkryto ponad 20 miejsc, w których nielegalnie więziono i torturowano Ukraińców.
20.11.2022 | aktual.: 20.11.2022 13:58
Prokurator generalny zaznaczył, że prawie w każdym mieście i wsi w wyzwolonej części obwodu charkowskiego znaleziono miejsca, gdzie zabijani byli cywile. - Taką samą sytuację obserwujemy w obwodzie chersońskim - oznajmił.
11 tys. osób rannych
Kostin poinformował, że od początku pełnowymiarowej rosyjskiej inwazji zginęło 8311 ukraińskich cywilów, w tym 437 dzieci. - Zdajemy sobie sprawę, że prawdziwa liczba jest dużo większa, lecz do pewnych okupowanych terytoriów jeszcze nie mamy dostępu - podkreślił.
Wskutek działań zbrojnych rannych zostało ok. 11 tys. ludzi. Zarejestrowano ponad 45 tys. zbrodni wojennych - powiadomił portal Dzerkało Tyżnia.
"Uporządkowany odwrót" Rosjan
"Wycofanie się rosyjskich wojsk z terenów na zachód od Chersonia zostało przeprowadzone w stosunkowo uporządkowany sposób, co jest częściowo związane z bardziej efektywnym dowództwem sprawowanym przez generała Siergieja Surowikina" - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
Ten odwrót cechował się względnym uporządkowaniem w porównaniu z poprzednimi większymi rosyjskimi odwrotami w czasie wojny z Ukrainą. "W trakcie wycofywania się straty pojazdów wojskowych były prawdopodobnie liczone w dziesiątkach, a nie setkach, natomiast wiele porzuconych rodzajów broni zostało skutecznie zniszczonych przez siły rosyjskie, aby nie pozostawić ich przeciwnikowi" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Dodano jednak, że rosyjskie siły nadal borykają się ze słabym przywództwem na niższych i średnich szczeblach oraz kulturą ukrywania różnego rodzaju niepomyślnych wydarzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie kompanie uciekły
Brytyjski resort powiadomił, że w ostatnich miesiącach dwie kompanie podległe Wschodniemu Okręgowi Wojskowemu uciekły po tym, jak ich dowódca został zabity, a inni oficerowie prawdopodobnie kłamali, próbując zatuszować ten incydent.