Przerażająca relacja z Sudanu. Lekarz: to horror

Wielu Sudańczyków potrzebowało pomocy humanitarnej jeszcze przed tym, jak wybuchły tam walki. Teraz większość szpitali w stolicy przestało funkcjonować. Lekarz, którego szpital znalazł się niemal na samej linii frontu, opowiedział o panującym horrorze w Sudanie. - Wielu ludzi zmarło na naszych oczach - ujawnił.

KHARTOUM, SUDAN - APRIL 21: A smoke rises after an intense shelling and gunfights between soldiers and gunmen from the paramilitary Rapid Support Forces in Sudan on April 21, 2023 despite a three-day ceasefire at north of Khartoum, Sudan. RSF has declared a 72-hour truce after nearly a week of fierce fighting. (Photo by Omer Erdem/Anadolu Agency via Getty Images)Starcia w Sudanie
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu Agency
Sylwia Bagińska

Portal telewizji Al-Jazeera opisał losy lekarza, którego szpital znalazł się niemal na samej linii frontu w Sudanie.

40-letni Alhindy Saad Mustafa jest lekarzem w prywatnym szpitalu, który zlokalizowany jest około 5 km na północ od międzynarodowego lotniska w Chartumie. Gdy 15 kwietnia usłyszał pierwsze eksplozje artylerii, był już w pracy. Następne wydarzenia relacjonował już jako horror.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Polska "drugim największym wrogiem". Wściekły atak Kremla

Jest lekarzem w Sudanie. Mówi o horrorze

-Nigdy nie doświadczyłem czegoś takiego - powiedział Mustaf. Medyk leczył już m.in. rannych demonstrantów podczas tłumienia antyrządowych protestów przeciwko byłemu prezydentowi Omarowi al-Baszirowi w 2019 roku.

Gdy wyjrzał przez okno, zobaczył gęste pióropusze czarnego dymu unoszące się nad lotniskiem. Zanim personel lub pacjenci zdążyli opuścić placówkę, została on otoczony przez pojazdy paramilitarnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) - które walczą z regularnymi siłami zbrojnymi Sudanu.

Przez następne cztery dni setki rannych ludzi "zakrwawionych od stóp do głów" zostało przetransportowanych do naszej placówki, a personel medyczny musiał chronić się przed pociskami, które wpadały przez okna - relacjonował Mustafa.

To dzieje się w Sudanie

- Chciałem dać im (pacjentom i rannym) wszystko, co mogłem zaoferować - mówił. Lekarz przyznał, że mimo wysiłków personelu "wielu ludzi zmarło na naszych oczach". - Nie mogliśmy ich uratować - dodał.

- Próbowaliśmy wysłać pacjentów do domu, przenieść tych w stanie krytycznym do bezpieczniejszych obszarów szpitala i wysłać karetki, aby zabrać rannych. Ale zanim zdążyliśmy to zrobić, ulice stały się strefą walk i nie było możliwości bezpiecznego opuszczenia placówki - kontynuował.

W końcu skończyło się jedzenie, woda i zaczęło brakować lekarstw i sprzętu. - Najgorsze było widzieć rannych i przewlekle chorych walczących o przetrwanie - opowiedział

Ostatecznie lekarz opuścił szpital wraz z kolegami, z którymi udał się do innej placówki, ale panująca tam sytuacja była jeszcze gorsza. Pięcioosobowa grupa spędziła noc, kryjąc się przed ciężką artylerią w piwnicy.

W Sudanie nie ma już systemu opieki zdrowotnej

Al-Jazeera przekazała, że sudański systemem opieki zdrowotnej został sparaliżowanym przez trwającą od 15 kwietnia przemoc, która nie ustaje mimo ogłaszanie kolejnych rozejmów. Lekarze i międzynarodowe grupy humanitarne biją na alarm z powodu fatalnej sytuacji humanitarnej w tym kraju.

Centralny Komitet Lekarzy Sudańskich i Związek Lekarzy Sudańskich oszacowały, że 39 z 59 szpitali w Chartumie i pobliskich prowincjach, czyli blisko 70 proc., musiało zaprzestać działalności. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że w szpitalach zaczyna brakować krwi, sprzętu medycznego i zaopatrzenia.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora