Przemysław Wipler uderza w tygodnik "wSieci". News z ich okładki znany jest od 5 lat
Tygodnik braci Karnowskich na okładce donosi o ujawnieniu dowodu przesądzającego o winie Donalda Tuska w sprawie Amber Gold. To notatka ABW, która informuje o wątpliwościach wokół Amber Gold. Ale jak zwraca uwagę Przemysław Wipler, były poseł, już od 2012 roku było wiadomo, że Tusk otrzymał notatkę ABW. Przyznał to jego ówczesny rzecznik w odpowiedzi na interpelację posłów PiS.
Dzięki przesłuchaniom Michała Tuska (więcej tutaj) oraz Marcina P. (więcej tutaj) sprawa Amber Gold wróciła na czołówki. Atmosferę podgrzał tygodnik "wSieci", który w nowym wydaniu ujawnia notatkę ABW przekazaną m.in. Donaldowi Tuskowi. To ma być dowód na to, że były premier zignorował zagrożenie, a według niektórych nawet specjalnie chronił piramidę finansową z Gdańska. Tematem całe niedzielne popołunie żyła antena TVP (przed południem zajmowała się Janem Grabcem).
Ale po kilkunastu godzinach od pojawienia się informacji w przestrzeni publicznej były poseł Przemysław Wipler zwrócił uwagę, że to żadna rewelacja. "Tak, ale wiemy o tym od 2012 r. z odpowiedzi Min. Grasia na moją interpelację do Donalda Tuska" - napisał na Twitterze. To była odpowiedź na wpis Michała Karnowskiego, który reklamował publikację portalu wPolityce. "Tusk już w maju 2012 r. dostał od ABW informację o przestępczym charakterze biznesu Marcina P." - napisał naczelny "wSieci".
Karnowski przed zarzutami byłego posła bronił się tłumacząc, że choć o samej notatce wiedzieliśmy wcześniej, dopiero teraz poznaliśmy jej treść. Interpelacja, o której pisze Wipler, została złożona w lipcu 2012 roku przez niego, Beatę Szydło i Adama Hofmana. Po miesiącu odpowiedział na nią Paweł Graś, rzecznik rządu. "Odnosząc się do pytania, czy Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego informowała pana premiera o nieprawidłowościach w spółce Amber Gold, wyjaśniam, że ABW przesłała taką informację pismem z 24 maja 2012 r. oraz z 6 sierpnia 2012 r." - napisał Graś.