Przemysław Czarnek został powołany. Kim jest nowy minister edukacji?

Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek rano Przemysława Czarnka na ministra edukacji narodowej i szkolnictwa wyższego. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim prezydent zwracał uwagę na to, że misja kierowania oboma, do tej pory rozłączonymi resortami, będzie wymagała szczególnej uwagi. - Te dwa resorty są niezwykle ważne, a budzą bardzo wiele emocji. Trudno się temu dziwić, bo przecież dotyczą naszej młodzieży, a przecież wiemy od setek lat, że takie będą Rzeczpospolite jakie młodzieży chowanie - mówił Andrzej Duda.

Prezydent uczulił nowego ministra, żeby ten szczególną uwagę poświęcił treściom, jakich uczą się dzieci w szkołach i młodzi dorośli na uniwersytetach. - W polskim systemie edukacji dalej jest dużo treści, wobec których polskie rodziny mają wątpliwości. Ale to nie tylko kwestia programów szkolnych, ale także wyższych uczelni - tłumaczył prezydent.

Kończąc swoją wypowiedź Andrzej Duda dodał, że jego zdaniem na polskich uczelniach "niszczone są" osoby mające inne poglądy niż "liberalno-lewicowe". Prezydent ma nadzieję, że minister Czarnek zadba o odpowiedni pluralizm światopoglądów, które będą mogły się ze sobą swobodnie ścierać na uniwersytecie.

Przemysław Czarnek należy do polityków wzbudzających kontrowersje, choć w polityce udziela się od niedawna. W 2015 roku został wojewodą lubelskim. Zrobiło się o nim głośno za sprawą wypowiedzi dotyczących osób LGBT. Będąc jeszcze przedstawicielem rządu w terenie Czarnek mówił o Paradzie Równości w Lublinie, że to okazja do szerzenia "dewiacji i wynaturzeń".

W swoim rodzinnym mieście, zawsze był blisko środowisk narodowych. Podczas studiów na KUL, był członkiem stowarzyszenia Vade Mecum, które promowało myśl narodową. Na tej uczelni, Czarnek z powodzeniem prowadził karierę naukową. Praca w urzędzie wojewódzkim zjednała mu uznanie wśród wyborców PiS. W zeszłorocznych wyborach do Sejmu, Czarnek startował z drugiego miejsca na liście. Otrzymał ponad 80 tys. głosów.

W sejmowych kuluarach mówi się, że tekę ministra edukacji narodowej Czarnek otrzymał nie tyle ze względu na swoje kompetencje, co z przyczyn politycznych. PiS, zyskując takiego ministra, wzmocniłoby swoje radykalne skrzydło, tym samym wytrącając z dłoni oręż "ziobrystom", którzy pozują na bardziej stanowczych niż posłowie Jarosława Kaczyńskiego.

Dokładnie w tym kontekście wcześniej promowano nazwisko Czarnka, jako potencjalnego ministra sprawiedliwości. Nowy minister miał okazję, żeby zyskać sympatię prezesa PiS, przygotowując ustawę o "wyborach hybrydowych". Ostatecznie ten wariant został porzucony, a wybory odbyły się bez większych zakłóceń kilka miesięcy później.

Przemysław Czarnek zastąpi na stanowisku Dariusza Piontkowskiego. Nie jest jednak wykluczone, że Piontkowski wróci do resortu w charakterze wiceministra. Sam polityk nie odciął się jednoznacznie od tych spekulacji.

Przemysław Czanrek ma 43 lata. Jest ostatnim ministrem zaprzysiężonym "po rekonstrukcji" rządu Mateusza Morawieckiego. Powodem opóźnienia jego nominacji było zarażenie koronawirusem.