Przemysław Czarnek potwierdza, że był w szpitalu. Pisze jednak o "nadużyciu"
Przemysław Czarnek odwiedził w weekend w szpitalu babcię, a w poniedziałek okazało się, że jest zakażony. "Sugerowanie, że jestem źródłem zakażeń, jest absolutnym nadużyciem" - napisał w mediach społecznościowych poseł PiS, komentując doniesienia na swój temat.
"W sobotę nie miałem żadnych objawów koronawirusa i nie byłem skierowany na kwarantannę" - napisał Przemysław Czarnek, odnosząc się do informacji o wizycie w szpitalu w Lublinie w weekend.
"Wobec poważnego stanu mojej 88-letniej babci po udarze, widziałem ją krótko w szpitalu, zgodnie z procedurami, w pełnym reżimie sanitarnym" - stwierdził w tweecie poseł PiS.
"Nie miałem żadnego bezpośredniego kontaktu z innymi pacjentami. Sugerowanie w tej sytuacji, że jestem źródłem zakażeń, jest absolutnym nadużyciem" - napisał Czarnek.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Paweł Mucha o stanie zdrowia Andrzeja Dudy
Przypomnijmy: jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", a potwierdził to sam kierownik oddziału, Przemysław Czarnek w sobotę mimo zakazu odwiedził babcię, która przebywa w szpitalu wojskowym w Lublinie.
W poniedziałek polityk PiS poinformował, że jest zakażony. Teraz okazało się, że ognisko wirusa pojawiło się na oddziale, które odwiedził Czarnek.
Ministerstwo Obrony Narodowej, któremu podlega szpital w Lublinie, potwierdziło, że zakażenie SARS-CoV-2 stwierdzono u 14 pacjentów oddziału rehabilitacji i siedmiu personelu, a 40 osób przebywa na kwarantannie.
Prof. Simon: wstyd dla polityka. "Zawiadomienie w prokuraturze"
Doniesienia o zachowaniu posła są szeroko komentowane w mediach tradycyjnych i społecznościowych. Jedna z użytkowniczek Twittera przekazała, że złożyła w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posła Czarnka.
Później o tym samym poinformował poseł Koalicji Obywatelskiej Adam Szłapka. "Przesłałem prokuratury, w formie elektronicznej, zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa. (...) Jutro z samego rana złożony zostanie odpowiedni dokument" - napisał lider Nowoczesnej.
- Złamał prawo i powinien za to odpowiedzieć - ocenił z kolei w "Kropce nad I" TVN24 prof. Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
- Odpowiada za to moralnie. (...) Wstyd dla polityka - mówił lekarz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter