Przemysław Czarnek oceniony przez Roberta Biedronia
Nie milkną komentarze dotyczące wyboru nowego ministra edukacji. Przemysław Czarnek budzi bardzo dużo kontrowersji. Kolejnym politykiem, który wyraził swoje zdanie o polityku PiS jest Robert Biedroń.
W przyszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda ma wręczyć nominacje ministrom zrekonstruowanego rządu Mateusza Morawieckiego. Wśród nowych ministrów znalazł się Przemysław Czarnek, który ma objąć resort nauki i edukacji narodowej. Jego nominacja zbudziła duże kontrowersje.
Przemysław Czarnek. Duda nie podpisze nominacji?
Zdaniem Roberta Biedronia prezydent stoi przed szansą zrekompensowania się za słowa wypowiadane o środowisku LGBT podczas kampanii wyborczej. Według niego Duda mógłby nie podpisać kandydatury Czarnka i tym samym "zmazać z siebie hańbę", która na nim ciąży.
"Apeluję do prezydenta Andrzej Dudy o nieprzyjmowanie nominacji na ministra edukacji dla Czarnka. W ten sposób prezydent przynajmniej odrobinę zmyje z siebie obrzydliwe i hańbiące słowa z kampanii wyborczej. Jest jeszcze czas na refleksję." - napisał Biedroń na Twitterze
Przemysław Czarnek - "Rydzyk w garniturze"
Biedroń podczas rozmowy w TOK FM nazwał Czarnka "najbardziej radykalną twarzą homofobicznej i ksenofobicznej prawicy". "Jest ojcem Rydzykiem, tylko że w garniturze. To, co mówi poseł Czarnek, to ten sam jad, który sączy każdego dnia Radio Maryja" - stwierdził europoseł lewicy.
W rozmowie przypomniano, że Czarnek dał się poznać jako gorliwy przeciwnik LGBT, kiedy jeszcze jako wojewoda lubelski nagrodził medalami przedstawicieli gmin, które przyjęły uchwały anty-LGBT. Nowy szef MEN przyznał również niegdyś, że marsze równości mają jego zdaniem negatywny wpływ na dzieci i na niego samego, ponieważ mogą nadwątlić jego stan psychiczny.