Przemyśl. Pitbulle zagryzły 12‑latka. Dramatyczny apel właścicielki psów
Pod koniec września w Przemyślu dwa pitbulle śmiertelnie pogryzły chłopca. Biegła behawiorystka zbadała psy i stwierdziła, że trzeba je uśpić "bo są niebezpieczne". Nie zgadza się z tym właścicielka czworonogów. W poruszającym wpisie przekonuje, że jedno ze zwierząt powinno zostać oszczędzone.
16.10.2020 20:50
Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec września w Przemyślu. 12-latek odwiedził kolegę, który mieszkał z dwoma pitbullami. Nagle zwierzę zaatakowało chłopca. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala, gdzie po czterech dniach zmarło. Śledztwo w sprawie wszczęła prokuratura, a psy trafiły na obserwację. Zbadała je biegła behawiorystka, która uznała, że czworonogi są "śmiertelnie niebezpieczne" i powinny zostać uśpione.
Przemyśl. Psy śmiertelnie pogryzły dziecko. Poruszający apel właścicielki pitbulli
Z decyzją nie zgadza się właścicielka pitbulli, która opublikowała w sieci dramatyczny wpis. "28 września na zawsze zostanie mi w pamięci. Ten dzień bardzo dotkliwie zmienił życie dwóm rodzinom. Stała się tragedia, ale to, co wyprawiają w tym mieście, to się w głowie nie mieści" - pisze kobieta. Uważa, że suka w przeciwieństwie do samca nie powinna zostać uśpiona, tylko "zostać bohaterką".
Właścicielka psów przywołuje słowa swojego syna, który twierdzi, że bez niej "nie dałby rady odciągnąć Jokera". Podkreśla, że suka nie zaatakowała 12-latka, tylko próbowała go ratować. "Otworzyła drzwi od pokoju, żeby schować Jokera i szturchała Kamila nosem, żeby wstał" - dodaje kobieta. Zarzuca również, że "państwo zamknęło wystraszoną suczkę w zimnym i stresowym boksie, a ta nie jest przyzwyczajona do spania na zewnątrz".
"A tu nagle jakaś behawiorystka, nieznana z imienia i nazwiska, stwierdza po paru dniach obserwacji, jakie to psy są agresywne" - kontynuuje właścicielka pitbulli. Według niej zachowanie zwierząt podczas obserwacji mogło wynikać ze strachu. "Najlepiej jest uśpić i mieć problem z głowy, bo jest nagonka i każdy ręce umywa, a sprawa jest za bardzo medialna. Nikt nie patrzy na drugą stronę, najlepiej zrobić z człowieka bandytę" - uważa.
Przemyśl. Właścicielka pitbulli chce uratować psa
Kobieta zdradza, że jej syn jest w złym stanie psychicznym. Boi się, że dziecko, które już straciło kolegę, może się załamać po "uśpieniu psa, z którym się wychował". Właścicielka pitbulli udostępniła również petycję, aby oszczędzić zwierzę. Podpisało ją już ponad 2,6 tys. osób. W kolejnym wpisie kobieta dziękuje za wsparcie i pomoc. Przeprasza również rodzinę zmarłego 12-latka, jeśli uraziła ich walką o czworonoga. "Bardzo mi przykro, że doszło do takiej tragedii" - zaznacza.