Przemyśl. Dzieci zmaltretowały zająca. Trafił do specjalnego ośrodka
Przemyśl. Zając walczy o życie i zdrowie po tym, jak został zmaltretowany przez dzieci. Traktowały go jak żywą zabawkę: kopały go jak piłkę, nosiły, trzymając za uszy. Zwierzę trafiło do do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych.
Jak podaje Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt w Przemyślu, dzikie zwierzę zostało zabrane z naturalnego środowiska. Według nich, zając był traktowany jak zabawka.
Lecznicę poinformował sąsiad, który zauważył, że dzieci bawią się zającem. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" doszło do interwencji.
"Służył dzieciom jako piłka do kopania, torba do noszenia za uszy. Trafił w stanie krytycznym, kilkanaście godzin walczyliśmy o jego życie. RTG wykazało złamanie, do tego urazy wewnętrzne, niedożywienie i paniczny stres" - czytamy na Facebooku Ośrodka.
Wszystko wskazuje na to, że rodzice dzieci odpowiedzą za schwytanie i przetrzymywanie dziko żyjącego zwierzęcia. Warto przypomnieć, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara nawet od trzech do pięciu lat pozbawienia wolności.
Koszty leczenia zająca Igora - bo tak zwierzę zostało nazwane przez lekarzy - są ogromne. W tym celu ruszyła specjalna zbiórka, by pomóc zmaltretowanemu zającowi. Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Tagujcie swoje materiały hasztagiem#bezpieczniWPolsce i razem z nami informujcie o niebezpiecznych sytuacjach. Wysyłajcie swoje zdjęcia i nagrania na adres dziejesie.wp.pl bądź nasz profil na Facebooku WP Dziejesie.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"