Przelewy od KPRM. Miliony dla fundacji założonej przez Dworczyka

W ciągu ostatnich czterech lat Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przekazała Fundacji Wolność i Demokracja - powołanej przez Michała Dworczyka - prawie 60 mln zł. Decyzje o przelewach podejmowano również w czasie, gdy polityk PiS pełnił funkcję szefa KPRM.

Przelewy od KPRM. Miliony na koncie fundacji założonej przez Dworczyka
Przelewy od KPRM. Miliony na koncie fundacji założonej przez Dworczyka
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
oprac. KAR

23.02.2024 | aktual.: 23.02.2024 11:57

W 2006 roku Michał Dworczyk i Stanisław Kostrzewski (wówczas skarbnik PiS - przyp. red.) założyli Fundację Wolność i Demokracja, która zajmowała się m.in. wspieraniem przemian demokratycznych na terenach byłego Związku Sowieckiego.

Dworczyk zrezygnował z kierowania organizacją, gdy został posłem, ale w jej szeregach pozostało wiele osób związanych z PiS.

Z ustaleń dziennikarzy Radia Zet wynika, że na konto fundacji w ciągu ostatnich czterech lat od KPRM wpłynęło 58,9 mln zł. Tylko w 2023 roku przekazano 12 mln zł dotacji, a miesiąc przed wyborami 3,175 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z informacji przekazanych przez KPRM wynika, że decyzje ws. przyznawania dotacji podejmował Jan Dziedziczak - minister w kancelarii Mateusza Morawieckiego i były pełnomocnik rządu ds. Polonii.

"Jedna z dotacji została przyznana przez premiera Mateusza Morawieckiego z pominięciem otwartego trybu konkursowego" - wskazali dziennikarze Radia ZET.

Dodatkowo fundacja otrzymywała też środki z ministerstw czy spółek Skarbu Państwa. W 2022 roku MEiN przekazało jej 4 miliony 900 tys. złotych na "zakup nieruchomości".

Prawie 60 milionów dla fundacji od KPRM. "Ja podejmowałem decyzje"

Dworczyk dotychczas nie skomentował sprawy. Głos zabrał poseł Dziedziczak. - Od niemal pierwszego dnia mojej pracy otrzymałem wyłączność kompetencyjną, jeśli chodzi o podział środków, aby nie mieć żadnych kontaktów z szefem kancelarii premiera (Dworczykiem - przyp. red.). Nie miał on żadnego na to wpływu, nawet nie chciał mieć. Uznaliśmy, że o tych tematach nie rozmawiamy. Bardzo przestrzegaliśmy tej procedury - oznajmił.

- Jednoznacznie mogę powiedzieć, że tylko ja jako urzędnik państwowy podejmowałem decyzje finansowe - dodał.

Czytaj także:

Źródło: Radio ZET

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (860)