"Przełam przemoc domową"
Przekonanie społeczeństwa, że przemoc domowa nie jest prywatną sprawą jej ofiar, i uświadomienie kobietom - ofiarom przemocy przysługujących im praw i możliwości działania - to główne cele kampanii społecznej "Przełam przemoc". Organizuje ją pełnomocniczka rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Magdalena Środa.
18.07.2005 | aktual.: 18.07.2005 15:42
Kampania, zainaugurowana w Warszawie, adresowana jest głównie do kobiet i dzieci, bo to one - jak wynika z policyjnych statystyk - w ponad 90% przypadków padają ofiarami przemocy domowej.
W ramach kampanii uruchomiona zostanie bezpłatna infolinia dla ofiar przemocy. Przez 12 godzin dziennie pod numerem 0 800 200 001 dyżurować będą m.in. psychologowie, prawnicy. Pod tym numerem będzie można uzyskać liczne porady, a także dowiedzieć się, gdzie - w danym regionie - szukać pomocy.
W telewizji i radiu będą nadawane krótkie filmy głoszące, że każda przemoc domowa - fizyczna czy psychiczna - jest przestępstwem, na ulicach pojawią się billboardy. Na plakatach przedstawiających mężczyznę z paskiem w dłoni znajdzie się m.in. przepis kodeksu karnego pouczający, że za znęcanie się nad najbliższą osobą grozi kara od 3 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności.
W całej Polsce rozdawane też będą ulotki (13 tys. na każde województwo), w których znajdą się przykłady przemocy domowej, przepisy prawne i działania, które można podjąć, by przeciwdziałać przemocy, a także wykaz instytucji, gdzie na terenie danego województwa można szukać wsparcia.
Po kraju "wędrować" będzie 22 tekturowych, naturalnej wielkości postaci kobiet z wydrukowanymi na nich historiami ofiar przemocy domowej. W Warszawie postacie będą pokazywane w dniach 18-25 lipca w trzech miejscach - w hali głównej Dworca Centralnego (10), Galerii Mokotów oraz Blue City (po 5 postaci). Ta część kampanii zatytułowana jest "Niemy świadek".
Minister Magdalena Środa powiedziała, że chce walczyć z mitem, iż przemoc w rodzinie jest prywatną sprawą domowników. Chcemy "odprywatyzować" przemoc, pokazać, że sfera domowa, o ile jest sferą bezpieczeństwa i właściwych relacji, powinna być wolna od wszelkich ingerencji państwa. Natomiast tam, gdzie dzieje się cierpienie, krzywda, gdzie istnieje przemoc - państwo i my wszyscy powinniśmy reagować - przekonywała.
Nie zgadza się ona na powielanie stereotypu, który bardzo często stanowi przeszkodę w walce z przemocą, że przemoc domowa jest zjawiskiem marginalnym. To nieprawda. Kobiety padają ofiarami przemocy domowej niezależnie od środowiska, z jakiego pochodzą - podkreśla Środa.
Zaznacza także, że nie tylko bicie i cierpienia o charakterze fizycznym są przejawem przemocy. Ta przybiera różne formy, ma różne twarze - mówi minister. Kampania ma zwrócić uwagę na przemoc psychiczną wobec kobiet i dzieci, która polega na psychicznym znęcaniu się, wyzwiskach; na przemoc seksualną - molestowanie dzieci, bardzo trudny do udowodnienia gwałt małżeński oraz przemoc ekonomiczną polegającą np. na uniemożliwianiu podjęcia przez kobietę pracy, racjonowaniu jej pieniędzy, odbieraniu zarobków, jeśli kobieta pracuje zarobkowo.
Według danych Komendy Głównej Policji, w 2003 r. było ponad 137 tys. ofiar przemocy w rodzinie, z czego kobiety i dzieci stanowiły ok. 94 proc. W 2004 roku liczby te wzrosły - ofiar przemocy domowej było ponad 150 tys., z czego kobiety i dzieci to ponownie 94 proc. Wiele z tych sytuacji kończy się tragicznie - co trzecie zabójstwo popełnione w Polsce jest skutkiem tzw. konfliktu w rodzinie. Na 980 zabójstw popełnionych w 2004 r., nieporozumienie rodzinne było motywem w 310.
Koszt kampanii, która potrwa do końca września, to 208 tys. zł.