"A imię jego czterdzieści i cztery"
Jednak niedawno znowu przypomniał o sobie za sprawą wpisu, który umieścił na Twitterze po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy na prezydenta. Cytował w nim III część "Dziadów" Adama Mickiewicza, sugerując, że nowy prezydent jest adresatem słynnej frazy "A imię jego czterdzieści i cztery", czyli wskrzesicielem narodu.
Polityk tłumaczył, że ma "inklinację matematyczną", dlatego policzył, ile czasu minęło od tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wyszło mu, że 1944. Dodał, że 1944 rok był "ważną datą dla Lecha Kaczyńskiego, który przyczynił się do stworzenia w stolicy Muzeum Powstania Warszawskiego.
Wpis wywołał lawinę komentarzy, w większości niezbyt przychylnych Kurskiemu.