"Upadły anioł"?
Ilona Klejnowska, zaliczana do grona tzw. „aniołków prezesa”, wraca do pracy w biurze prasowym PiS w Płocku. - Jest mi dobrze, niech tak będzie. Na pewno są inne rzeczy, które oprócz tego chciałabym robić - mówiła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Klejnowska startowała do sejmu z szóstego miejsca listy PiS w Płocku. Zdobyła 5875 tysięcy głosów. Niedoszła posłanka dodała też , że jest dumna z osiągniętego wyniku. Jest z czego – zdobyła najwięcej głosów ze wszystkich „aniołków”.