PolskaPrzedstawiciele OBWE przeprowadzili wizytację TVP

Przedstawiciele OBWE przeprowadzili wizytację TVP

Przedstawiciele Organizacji Bezpieczeństwa i
Współpracy w Europie odwiedzili TVP. Celem wizyty było
zapoznanie się z funkcjonowaniem telewizji publicznej i zasadami
prezentowania przez nią komitetów wyborczych - poinformowała
rzeczniczka TVP Aneta Wrona.

Obserwatorzy spotkali się m.in. z wiceprezesem Sławomirem Siwkiem, na spotkanie przyszedł też wiceprezes Piotr Farfał (rekomendowany przez LPR), który chciał przekazać OBWE informacje o nieprawidłowościach, do których - jego zdaniem - dochodzi w TVP.

Jak powiedziała Wrona, wizyta miała charakter wstępny i zapoznawczy. Przedstawiciele OBWE wielokrotnie podkreślali, że decyzja o misji obserwatorów podczas nadchodzących wyborów jeszcze nie zapadła, a zanim do tego dojdzie, konieczne jest zebranie wszelkich informacji, w tym o funkcjonowaniu mediów - zaznaczyła.

Dodała, że TVP przekazała przedstawicielom OBWE wszelkie dokumenty, o które prosili.

Farfał powiedział, że poinformował obserwatorów o sytuacji, "o której od dawna alarmuje: że TVP poświęca znacznie więcej czasu antenowego PiS niż innym partiom, przerywa mecze, by transmitować konwencje PiS, że dziennikarze są zwalniani z pracy, gdy zrobili niekorzystny materiał o politykach PiS". Zapowiedział, że w piątek zwoła w tej sprawie konferencję prasową.

Rzeczniczka Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE Urdur Gunnarsdottir pytana o wizytę w TVP powiedziała natomiast: przed nadchodzącymi wyborami - które mamy obserwować - zaplanowaliśmy serię spotkań z różnymi instytucjami.

Zaznaczyła, że to standardowa procedura. Przed wszystkimi wyborami, które obserwujemy, gdziekolwiek by się one odbywały, spotykamy się z komisją wyborczą, z partiami politycznymi, z mediami i innymi instytucjami zaangażowanymi w wybory - powiedziała Gunnarsdottir.

Chcemy uzyskać ogólną informację o roli mediów w kampanii wyborczej - jaka jest rola mediów i jak relacjonują one kampanię - dodała.

ODIHR nie przewiduje żadnego komunikatu prasowego po czwartkowej wizytacji. Jak zapowiada rzeczniczka, dopiero po przeprowadzeniu serii spotkań ze wszystkimi instytucjami przedstawiciele OBWE sporządzą raport, w którym zawarte zostaną rekomendacje dotyczące monitoringu polskich wyborów.

Gunnarsdottir pytana czy wizytacja ma związek z czwartkową wypowiedzią lidera LPR Romana Giertycha powiedziała, że "to nie ma związku z żadną wypowiedzią".

W czwartek rano szef LPR Roman Giertych zapowiedział, że wyśle do premiera pismo, w którym zażąda, aby wpłynął na "Wiadomości" TVP w celu umożliwienia prezentacji programu wyborczego LPR. W przeciwnym razie - zapowiedział - zwróci się m.in. do OBWE.

Prześlę pismo do premiera, żądające, by w ciągu 48 godzin wpłynął na "Wiadomości". W przeciwnym wypadku będziemy chcieli, by PKW i być może obserwatorzy OBWE ocenili działalność TVP jeszcze przed wyborami, tak aby społeczeństwo dowiedziało się co się dzieje w TVP - mówił Giertych.

We wtorek doszło do porozumienia między polskim MSZ a OBWE, w wyniku którego OBWE będzie obserwowało polskie wybory parlamentarne. OBWE skupia 56 państw członkowskich z Europy, Azji Środkowej i Ameryki Północnej. Celem OBWE jest umacnianie bezpieczeństwa i współpracy w trzech wymiarach: polityczno- wojskowym, gospodarczo-ekologicznym i ludzkim. Deklaracje i decyzje OBWE mają charakter polityczny i nie są prawnie wiążące.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)