Przed nami najgroźniejszy z wariantów? "Specjalna opieka i monitoring"
W Europie szerzy się wariant Delta, dawniej znany jako wariant indyjski. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział dofinansowanie laboratoriów, aby szybciej rozpoznawać i izolować nowe ogniska zakażeń. - W momencie, gdy nie mamy dużej liczby zakażeń, takie ścisłe monitorowanie jest możliwe, ale pod warunkiem, że będą wykrywane osoby z tym wariantem. Wtedy możemy otoczyć takie osoby specjalną opieką i monitoringiem, żeby ten wariant się nie rozprzestrzeniał. Jak najbardziej popieram. W tej chwili jest to jeszcze możliwe, bo później stracimy kontrolę - komentowała zapowiedzi szefa MZ w programie "Newsroom WP" prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolożka z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. - Jest to wirus, który jest od 4 do 6 razy bardziej zakaźny niż wariant Alfa, wcześniej znany jako wariant brytyjski. Bardzo możliwe, że czwarta fala będzie falą Delta. (...) Kolejna fala może być mniejsza, ale pod warunkiem, że większa część społeczeństwa się zaszczepi - oceniła prof. Szuster-Ciesielska.