Przed burzą wokół ustawy o IPN nie było lepiej? "Dymisje nie wzięły się znikąd"
- PiS wywołał awanturę ustawą o IPN - podkreślił poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak w programie WP "Tłit". Jak dodał, Polska "osuwa się na pozycję państwa, które jest traktowane jako problem, a nie lider". - To się nie dzieje tak, że jest jakiś wybuch - ocenił. Jak stwierdził dymisje Waszczykowskiego i Macierewicza nie wzięły się znikąd. Polityk nie chciał rozmawiać o notatce polskiej ambasady w Waszyngtonie. Ma z niej wynikać, że amerykańscy dyplomaci stawiają Polsce ultimatum dotyczące znowelizowanej ustawy o IPN. Jego zdaniem jest to jak "tłuczenie termometru, który wskazuje złą temperaturę". Zwrócił z kolei uwagę na to, że prezydent Andrzej Duda nie był w Białym Domu. Nie ma więc mowy o tym, że relacje z USA są lepsze niż kiedykolwiek. - To nie są dobre relacje. Najlepsze były w latach 2014-2015 - zaznaczył.
To co dla nas jest najważniejsze N… Rozwiń
Transkrypcja: