"Przeciwnicy UE nie mieli racji"
Polscy europosłowie są zadowoleni zarówno z pracy w Parlamencie Europejskim, jak i z UE. Jedynie Maciej Giertych z LPR konsekwentnie krytykuje Unię i instytucję w ktorej zasiada. Polscy deputowani dyskutowali o pierwszych dziesięciu miesiącach Polski w UE podczas spotkania zorganizowanego przez
Klub Polski w Brukseli.
16.03.2005 | aktual.: 16.03.2005 16:44
Uczestnicy w debacie szefowie polskich delegacji w PE zgodzili się, że pierwsze 10 miesięcy obecności Polski w UE udowodniło, że eurosceptycy odradzający wejście do UE nie mieli racji. Potwierdziło się, że pesymiści racji nie mieli, a optymiści muszą poczekać - powiedział Bronisław Geremek (UW). Moje doświadczenie pokazuje, że interes polski i europejski nie są sprzeczne - dodał.
Także Michał Kamiński (PiS) podkreślił, że w Europie można się odnaleźć będąc dobrym patriotą. Pokazaliśmy, że potrafimy się twardo postawić, ale też współpracować - powiedział. Parlament Europejski jawi się lepiej niż się spodziewałem - ocenił Jacek Saryusz Wolski (PO), wiceprzewodniczący PE. Jego zdaniem PE jest ciekawszą instytucją niż Komisja Europejska oraz Rada UE. Parlament europejski przeżywa swoją drugą młodość - podkreślił.
Jedynie prof. Maciej Giertych (LPR) powiedział, że jego niechęć do UE jeszcze się pogłębiła od czasu kiedy został eurodeputowanym.
Ryszard Czarnecki (Samoobrona), podkreślił sukcesy Polaków w PE w sprawie ukraińskiej. Zaapelował o zmianę języka i zachowania polskich eurodeputowanych. Językiem happeningu politycznego skazujemy się na margines polityczny - powiedział - takim językiem nie przemawia się do partnerów w UE.
Politycy potwierdzili także znane stanowiska swoich partii w sprawie traktatu konstytucyjnego, powtarzając zastrzeżenia do systemu podejmowania decyzji w Radzie Ministrów UE i braku odwołania do wartości chrześcijańskich w preambule. Tylko prof. Bronisław Geremek (UW) i Bogdan Liberadzki(SLD) wyraźnie opowiedzieli się za ratyfikacją konstytucji.
Przeciwny konstytucji Michał Kamiński, zaapelował o zakaz finansowania kampanii przed referendum konstytucyjnym z funduszy europejskich. Zapowiedział, że PiS przedstawi niebawem projekt ustawy, by nie wolno było używać pieniędzy europejskich na propagandę konstytucyjną. Inaczej nie uznamy referendum za akt legalny - dodał.
Istniejący od sierpnia ubiegłego roku Polski Klub w Brukseli liczy około 200 członków. W większości są to pracownicy instytucji unijnych, polscy lobbyści oraz eurodeputowani.
Inga Czerny, Klaudia Balcerowiak