Przechwycona rozmowa Rosjan ujawniona. Kazano im strzelać do dzieci
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przechwyciła rozmowę telefoniczną, w trakcie której jeden z rosyjskich żołnierzy zdradza, iż jego armia otrzymała rozkaz strzelania do wszystkich ludzi, nawet dzieci. Udostępnione nagranie pochodzi spod Charkowa.
Wojna w Ukrainie trwa od ponad dwóch tygodni i kosztowała już życie setki niewinnych osób, bo wojska rosyjskie zaczęły ostrzeliwać i bombardować budynki mieszkalne cywilów. Chociaż zaprzecza temu Władimir Putin, a Kreml utrzymuje kłamliwą narrację, jakoby armia atakowała jedynie obiekty wojskowe, to zdjęcia i nagrania z Ukrainy mówią co innego.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie otrzymali rozkaz strzelania do wszystkich ludzi
Z najnowszej rozmowy, jaką przechwyciła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wynika, iż Rosjanie świadomie mają strzelać do niewinnych ludzi.
- Mało nas tu, otoczyli nas. I dali nam rozkaz r..........ć wszystkich jak leci: cywilów, dzieci-nie dzieci... wszystkich. Chwilę temu snajper, co siedział na wiśni, zabił trzech za parkanem, bo po prostu świecili w naszą stronę latarkami - mówi jeden z rosyjskich żołnierzy w nagraniu, jakie SBU umieściła w mediach społecznościowych.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała też, że agresor rzuca coraz większe siły na Charków, próbując zdobyć drugie co do wielkości miasto w Ukrainie. Jednak działania wojsk-okupanta nie dają większych efektów.
Z wyliczeń SBU wynika, że straty po przeciwnej stronie są ogromne. Próba zdobycia Charkowa miała już kosztować życie wiele osób. Z grona 2 tys. bojowników z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, którzy rozpoczęli szturm na miasto, przy życiu zostało ledwie 20-25 osób.
Czytaj też: