Niepokojące słowa Putina. Mówił tak samo przed atakiem na Ukrainę
Wypowiedzi Władimira Putina o jego niechęci do walki z NATO są bardzo podobne do tych sprzed inwazji na Ukrainę - wskazuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Eksperci podkreślili, że rosyjski dyktator od wielu lat dąży do ograniczenia i osłabienia Sojuszu Północnoatlantyckiego.
18.12.2023 | aktual.: 18.12.2023 09:05
Eksperci z ISW przeanalizowali wywiad Władimira Putina z 17 grudnia dla rosyjskiej telewizji państwowej "Russia 1", w którym groził on Finlandii i jednocześnie zapewniał, że Federacja Rosyjska nie ma zamiaru udać się na wojnę z NATO.
"Zapewnienia Putina o jego pokojowych zamiarach wobec NATO wydają się puste w kontekście gróźb, jakie razem z kremlowskimi ekspertami rzucali ostatnio państwom członkowskim Sojuszu Północnoatlantyckiego" - oceniono w najnowszym raporcie.
Jak wskazano, słowa wypowiadane w ostatnim czasie przez prezydenta Rosji, że nie jest on zainteresowany atakiem na NATO, bardzo przypominają upieranie się Kremla na przełomie 2021 i 2022 roku - w tym w przededniu 24 lutego - że Rosja nie ma zamiaru atakować Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wywiad ten był prawdopodobnie celową próbą wzmocnienia wysiłków Kremla mających na celu przedstawienie rosyjskiego zagrożenia militarnego dla NATO jako wyimaginowanego i sztucznego" - podkreślił Instytut Studiów nad Wojną. W analizie przypomniano, że Putin od dwudziestu lat dąży do ograniczenia i osłabienia NATO oraz nieustannie domaga się zmian w Sojuszu.
ISW: Putin nie ustaje w żądaniach kapitulacji Ukrainy
We wcześniejszej analizie ISW zauważył, że podczas dorocznej telekonferencji z udziałem obywateli Władimir Putin podtrzymał swoją retorykę dotyczącą żądania całkowitej kapitulacji Ukrainy, a w domyśle - Zachodu.
Amerykańscy eksperci przekazali, że rosyjski przywódca wykorzystał tę okazję do kolejnego omówienia celów Kremla w Ukrainie, lecz nie zaproponował konkretnych rozwiązań, pozwalających na osiągnięcie zwycięstwa. W opracowaniu zwrócono uwagę na fakt, że Putin poświęcił wojnie bardzo dużo czasu, podkreślając rzekome sukcesy wojsk rosyjskich w obwodzie zaporoskim i zmniejszenie zachodniej pomocy dla Ukrainy. Po raz kolejny mówił też o konieczności "demilitaryzacji" Ukrainy oraz zmuszeniu NATO do odstąpienia od planów rozszerzenia tego sojuszu.
Putin powtórzył, że nie jest chętny do negocjacji z Ukrainą i stwierdził, że pokój nastąpi jedynie wtedy, gdy Rosja osiągnie swoje cele na własnych warunkach - napisali analitycy ISW.
Przeczytaj również:
Źródło: ISW