Putin boi się wojny z NATO. "Rosja nie ma żadnego interesu"
Władimir Putin oznajmił, że "Rosja nie zamierza iść na wojnę z krajami NATO". Jednocześnie dyktator stwierdził, że "zanim Finlandię wciągnięto do Sojuszu Północnoatlantyckiego, nie było sporów na linii Moskwa-Helsinki".
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
W niedzielę Władimir Putin powiedział, że "Rosja nie ma ani roszczeń terytorialnych, ani żadnego innego interesu w tym, by iść na wojnę z krajami NATO".
Dyktator odniósł się też do słów prezydenta USA, który zastrzegł, że Moskwa może zaatakować kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego, jeśli pokona Ukrainę. Stwierdził, że to "kompletny nonsens, a Joe Biden dobrze o tym wie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Groźby Putina. "Finlandia będzie miała problem"
Putin skomentował też akcesję Finlandii do NATO. Powiedział, że zanim "wciągnięto" kraj do Sojuszu, Rosja miała z nim "serdeczne relacje".
- Wciągnęli Finlandię do NATO. Czy mieliśmy jakieś spory z Finlandią? Wszelkie spory, także te o charakterze terytorialnym, zostały już dawno rozstrzygnięte, w połowie XX wieku - wskazał.
- Teraz utworzymy Leningradzki Okręg Wojskowy i skupimy tam określone jednostki wojskowe. Po co im to? To po prostu nonsens - skwitował.
Czytaj więcej:
Źródło: Interfax/X