Prywatyzacja LOT‑u coraz bliżej
Trwają przygotowania do prywatyzacji LOT-u. Ministerstwo skarbu ma sześciu inwestorów chętnych do kupna. Resort skarbu stawia jednak spółce warunki - LOT musi się restrukturyzować. Polskie linie lotnicze odpowiadają, że prowadzą takie działania.
Jak powiedział Maciej Wewiór, rzecznik ministra skarbu, resort chce sprzedać produkt, który świetnie sobie radzi na rynku, a nie spółkę z problemami finansowymi. Jak dodaje, LOT musi poprawić swoją płynność finansową i podejmować działania restrukturyzacyjne. Maciej Wewiór podkreśla, że LOT ma wieloletnie zaniedbania, bo od dwudziestu lat zamiast się rozwijać, walczy o przetrwanie.
Z zarzutami ministerstwa skarbu nie zgadza się rzecznik spółki. Jacek Balcer - Zarząd podejmuje szereg działań restrukturyzacyjnych, które mają wyprowadzić LOT na prostą - powiedział. Jego zdaniem, należy do nich między innymi zmierzający do końca program redukcji zatrudnienia o czterystu pracowników, a także wymiana maszyn na bardziej nowoczesne i dzięki temu oszczędne.
- Spółka cały czas się rozwija, a najlepszym przykładem jest jej wyjście obronną ręką z kryzysu, w przeciwieństwie do wielu przewoźników w Europie - podkreślił Balcer. Dodał także, że Lot tworzy również nowe połączenia i od maja będzie latał do Tallina i Bratysławy, a od lipca do Bejrutu.
Według wstępnego harmonogramu ministerstwa skarbu, do sprzedaży Lotu ma dojść w przyszłym roku. Dochody z prywatyzacji są podstawą rządowego planu stabilizacji finansów publicznych.
Obecnie 93% akcji LOT-u kontroluje Skarb Państwa. Pozostałe akcje należą do pracowników.
Prywatyzację musi poprzedzać zmiana prawa, które obecnie zakazuje Skarbowi Państwa obniżenia udziału w kapitale spółki poniżej 50%. Według ekspertów, potencjalny nabywca zechce przejąć kontrolę nad całą spółką, a nie tylko kupić część udziałów.