Pruszków. Mateusz Kijowski sądzony za oszustwo
Mateusz Kijowski we wtorek stanął przed sądem w Pruszkowie. Były lider KOD jest oskarżony o przywłaszczenie pieniędzy i poświadczenie nieprawdy. Chodzi o wystawianie fikcyjnych faktur na kwotę 121 tys zł. Kijowski, któremu grozi 8 lat więzienia, twierdzi, że zarzuty są absurdalne.
26.06.2018 12:20
Mateusz Kijowski wyraził zgodę na publikację swoich danych. Były lider KOD pojawił się w Sądzie Rejonowym w Pruszkowie, gdzie prokurator odczytał akt oskarżenia. Kijowskiemu towarzyszyli jego zwolennicy i adwokat Jacek Dubois. Takie same zarzuty ciążą także nad byłym skarbnikiem organizacji, Piotrem Ch.
Kijowski nie przyznaje się do winy. Przed sądem wyjaśniał, że KOD powstał spontanicznie, "dynamicznie i chaotycznie", a w jego szeregi weszły osoby, przysłane służbowo, żeby "rozpoznawać naszą działalność", a nawet celowo szkodzić. Kijowski wraz z adwokatem dostarczył też kilka tysięcy stron dowodów na swoją niewinność.
W marcu Prokuratura Okręgowa w Świdnicy poinformowała, że Kijowski i b. skarbnik KOD Piotr Ch. zostali oskarżeni o poświadczenie nieprawdy w fakturach i przywłaszczenie 121 tys. zł ze zbiórek komitetu społecznego wspomnianej organizacji. Akt oskarżenia dotyczy okresu od 10 marca do 15 listopada 2016 r. Mężczyźni zeznali, że KOD wypłacał swojemu liderowi miesięczne wynagrodzenie w wysokości 10 tys. zł, rozliczane na podstawie faktur. Prokuratura stwierdziła jednak, że te "wyjaśnienia stoją w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowych, w tym z zeznaniami przesłuchanych w charakterze świadków członków zarządu stowarzyszenia KOD, jak i przedłożoną przez nich dokumentacją".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24