ŚwiatProtesty podczas COP26. Na miejscu polscy aktywiści klimatyczni

Protesty podczas COP26. Na miejscu polscy aktywiści klimatyczni

W piątek Glasgow rozpoczął się protest klimatyczny, w którym uczestniczy ponad 8 tys. osób. To odpowiedź aktywistów i młodzieży na "puste deklaracje" padające podczas szczytu klimatycznego COP26, który trwa w tym mieście od 31 października.

Protest w Glasgow jest odpowiedzią aktywistów i młodzieży na "puste deklaracje" padające podczas szczytu klimatycznego COP26 (Źródło Laura PIpper, Twitter)
Protest w Glasgow jest odpowiedzią aktywistów i młodzieży na "puste deklaracje" padające podczas szczytu klimatycznego COP26 (Źródło Laura PIpper, Twitter)

Na czele protestu stanęła Greta Thunberg, udział w nim bierze również 13 aktywistów z Polski, którzy obserwowali obrady w ramach COP26. Podobne strajki mają odbyć w 200 miastach na całym świecie.

- Szczyt klimatyczny COP26 jak na razie przeraża - liczba pustych deklaracji, hipokryzji i ignorancji wobec kryzysu klimatycznego stawia przyszłość nas wszystkich pod znakiem zapytania. Dlatego już dziś strajkujemy - w Glasgow, w Polsce i na całym świecie - mówi Dominika Lasota, liderka polskich aktywistów.

Jak poinformowała młoda aktywistka z Polski "od pierwszych dni szczytu politycy tu zebrani wystawiają prawdziwy teatr".

"W trakcie zjazdu (…), który rozpoczął COP26, mogłyśmy oglądać szereg przemówień polityków najwyższej rangi, którzy wyrażali troskę o klimat i przekonywali, że to najwyższy czas podjąć działania. Jednocześnie jednak nie padły publiczne deklaracje o zaprzestaniu otwierania nowych kopalni czy rurociągów naftowych, a obiecane już 6 lat temu 100 miliardów dolarów rocznie dla krajów Globalnego Południa na poradzenie sobie ze skutkami kryzysu nadal nie zostało przekazane. Kluczowe państwa Globalnej Północy, takie jak USA, Wielka Brytania czy Polska, nadal nie zadeklarowały redukcji emisji zgodnych z porozumieniem paryskim" - przekonuje Lasota.

W proteście klimatycznym, który rozpoczął się w piątek w Glasgow, bierze udział kilka tysięcy osób. Poza młodzieżą i aktywistami uczestniczą w nim również brytyjscy śmieciarze, którzy przyjęli zaproszenie od Grety Thunberg. Podobne strajki mają odbyć się w sobotę w 200 miejscach na całym świecie.

"Zdrada" możnych tego świata. Apel blisko 2 mln ludzi

Dominika Lasota jest poza Gretą Thunberg, Vanessą Nakate i Mitzi Tan jedną z czterech sygnatariuszek Apelu o Ratowanie Klimatu, który wręczono m.in. sekretarzowi generalnemu ONZ Antoniemu Guterresowi.

Dokument rozpoczyna się mocnymi słowami: "Zdrada. Tym słowem młodzi ludzie na całym świecie określają fakt, że rządy naszych państw nie radzą sobie z redukcją emisji gazów cieplarnianych. Nie powinno to dziwić". W ciągu kilku dni podpisało się pod nim on-line blisko 2 mln osób.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)