PolskaProtest śląskiej służby zdrowia

Protest śląskiej służby zdrowia

Flagi i transparenty na placówkach medycznych, czarne koszulki i wstążki na ubraniach pracowników, sygnały karetek, akcja ulotkowa i "bombardowanie" instytucji służby zdrowia pocztą elektroniczną - tak protestuje "Solidarność" służby zdrowia na Śląsku.

21.02.2003 | aktual.: 21.02.2003 11:08

Jak podaje śląsko-dąbrowska "S", protest polega m.in. na ograniczeniu przyjmowania pacjentów. "W przychodniach i szpitalach objętych protestem przyjmowani są tylko pacjenci w nagłych wypadkach. Ograniczone są też przyjęcia w poradniach specjalistycznych" - powiedziała przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia śląsko-dąbrowskiej "S", Ewa Fica.

"Ograniczenia w przyjmowaniu pacjentów wynikają też z faktu, że wielu lekarzy nie zdołało dojechać do pracy z powodu blokad dróg. Pracownicy śląskiej służby zdrowia są również na blokadach dróg. Ludzie są tak zdeterminowani, że bardzo chcieli wziąć udział w proteście" - tłumaczyła.

Pracownicy służby zdrowia przyjmujący pacjentów są ubrani w czarne koszulki lub mają przypięte czarne wstążki, rozdają też ulotki wyjaśniające przyczyny zorganizowania "regionalnego dnia protestu" oraz wyjaśniają, jakie stawki otrzymują za leczenie chorych. Zbierane są podpisy osób popierających protest. Od wielu tygodni "S" śląskiej służby zdrowia domaga się dla województwa lepszych warunków kontraktowania usług medycznych.

W kilku przychodniach, z którymi skontaktowała się PAP, nie potwierdzono ograniczeń w przyjmowaniu pacjentów. Placówki były oplakatowane, pracownicy byli ubrani na czarno, zbierano podpisy popierających protest, ale normalnie przyjmowano pacjentów. Pracownicy przychodni podkreślali, że to konieczne, bo wielu mieszkańców województwa choruje na grypę.

Jednym z elementów akcji jest masowe przesyłanie pocztą elektroniczną informacji o proteście do Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Finansów, Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych i Śląskiej Kasy Chorych. UNUZ i ministerstwo potwierdziły, że otrzymały i otrzymują wiele maili od śląskiej "S".

W ramach akcji protestacyjnej organizowane są też pikiety, m.in. w Siemianowicach Śląskich, Piekarach Śląskich, Bytomiu i Tarnowskich Górach.

Śląsko-dąbrowska "S" poinformowała ponadto o organizacji happeningów w centralnych punktach Katowic, Bielska-Białej i Częstochowy przez studentów Śląskiej Akademii Medycznej. Informacji tych nie udało się potwierdzić.

W służbie zdrowia w "regionalnym dniu protestu" uczestniczą też inne związki: "Solidarność 80", Związki Zawodowe: Lekarzy, Pielęgniarek i Położnych, Techników Medycznych, Anestezjologów i Pracowników Ochrony Zdrowia. Popierają go również związki pracodawców w ochronie zdrowia - m.in. Śląski Związek Pracodawców Zakładów Opieki Zdrowotnej. (mk)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)