PolitykaProtest przed siedzibą PiS. Ikonowicz: te zmiany oznaczają masowe eksmisje na bruk i rugi społeczne

Protest przed siedzibą PiS. Ikonowicz: te zmiany oznaczają masowe eksmisje na bruk i rugi społeczne

• W czwartek pod siedzibą PiS protestowała Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej
• Pikieta była sprzeciwem przeciwko zaproponowanym przez Ministerstwo Infrastruktury zmianom w prawie lokatorskim
• Te zmiany oznaczają masowe eksmisje na bruk i likwidacje komunalnej gospodarki mieszkaniowej. Jest to spełnienie marzeń banków i deweloperów - mówi WP Piotr Ikonowicz
• Można to nazwać programem "Mieszkanie Minus". Chcemy powołania lokatorskiego Okrągłego Stołu - dodaje
• To nieprawda, że Narodowy Program Mieszkaniowy może pozbawić kobiety w ciąży, małoletnich, obłożnie chorych, emerytów i rencistów prawa do lokalu socjalnego. Osoby, które wymagają szczególnej ochrony, nie będą jej pozbawione - odpowiada na zarzuty Ministerstwo Infrastruktury

Protest przed siedzibą PiS. Ikonowicz: te zmiany oznaczają masowe eksmisje na bruk i rugi społeczne
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Przemysław Dubiński

Protesty organizacji pozarządowych, w tym Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, która od wielu lat walczy o prawa lokatorów, wywołał zawarty w Narodowym Programie Mieszkaniowym zapis proponujący likwidację katalogu osób objętych szczególną ochroną przed eksmisją na bruk.

Według autorów programu istnienie "katalogu" nie pozwala sądom na dokonanie oceny, czy przyznanie prawa do lokalu w przypadku osób objętych ochroną rzeczywiście jest uzasadnione. Tłumaczono, że mieszkania mogą trafiać w ręce osób, które w inny sposób mogą je sobie zapewnić w inny sposób.

W zamierzeniach rządu premier Beaty Szydło program miał uwzględniać interesy grup "o szczególnych potrzebach mieszkaniowych". Chodziło m.in. o seniorów, niepełnosprawnych, wychowanków domów dziecka czy rodziny wielodzietne. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa tłumaczyło, że dzięki proponowanym zmianom "lokale socjalne będą trafiać do osób faktycznie tej pomocy potrzebujących". Zdaniem organizacji pozarządowych efekt może być jednak odwrotny do zamierzonego.

Protest na Nowogrodzkiej

W czwartek przeciwko proponowanym zmianom pod siedzibą PiS na ulicy Nowogrodzkiej protestowali działacze Ruch Sprawiedliwości Społecznej w połączeniu z Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej.

Według Piotra Ikonowicza proponowane przez PiS zmiany w ustawie oznaczają masowe eksmisje na bruk kobiet ciężarnych, dzieci, niepełnosprawnych, ubogich emerytów i bezrobotnych, podwyższenie o co najmniej 100 procent czynszów w lokalach komunalnych, zniesienie dziedziczenia najmu w trybie przewidzianym w kodeksie cywilnym (art. 691) oraz bezterminowych umów najmu i zastąpienie ich czasowymi.

- Zaostrzenie kryteriów dochodowych przyznawania lokali komunalnych i socjalnych wykluczy większość obecnie uprawnionych. Te zmiany oznaczają masowe eksmisje na bruk i likwidacje komunalnej gospodarki mieszkaniowej. Jest to spełnienie marzeń banków i deweloperów - mówi w rozmowie z WP lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej i dodaje - Nie chodzi o krytykowanie całego projektu, bo jest on krokiem w dobrą stronę. Chcemy jednak zwrócić uwagę, że znajdują się w nim bardzo złe zapisy, które warto zmienić w toku dialogu społecznego.

Nasz rozmówca przypomina, że eksmisje na bruk zaczęły się w latach '90 i masowo trwały aż do momentu wprowadzenia ustawy o ochronie praw lokatorów. - Wówczas pojawił się art. 14 ust. 4, który nakładał na sąd bezwzględny obowiązek przyznania lokalu socjalnego kobiecie w ciąży, niepełnosprawnemu, bezrobotnemu czy ubogiemu emerytowi. PiS chce to zlikwidować i zostawić do decyzji sądu. W sensie prawnym oznacza to cofnięcie się o dwadzieścia lat wstecz i masowe eksmisje. To będą rugi społeczne - grzmi Ikonowicz.

Jako przykład na poparcie swoich słów podaje dwa przypadki, które widział podczas zajmowania się podobnymi sprawami. - Nigdy nie zapomnę sędziego z Sądu Rejonowego dla Pragi Północ, który w trybie zaocznym skazał "pana Jana i panią Małgorzatę" na eksmisję na bruk, tylko dlatego, że oboje się nie stawili na rozprawę. "Pan Jan" lat 7, a "pani Małgorzata" lat 9 byli w szkole. Na tej samej rozprawie z tego samego powodu wydano wyrok o eksmisji bez prawa socjalnego na panią Honoratę, ich niewidoma prababkę. Wyrok ten był niezgodny z prawem i wnikał z prostego faktu. Sędziemu nie chciało się przed rozprawą przeczytać akt. Inna sędzia na tej samej Pradze wydając wyrok eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego wyjaśniała mojemu choremu na białaczkę klientowi, że "ma dwie ręce i dwie nogi, więc może pracować" - opowiada założyciel Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej.

Odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa

Na stawiane przez Piotra Ikonowicza zarzuty odpowiedziało Ministerstwo Infrastruktury. W przesłanym Wirtualnej Polsce oświadczeniu czytamy:

Główne cele Narodowego Programu Mieszkaniowego to zwiększenie dostępu do mieszkań dla osób o dochodach uniemożliwiających nabycie lub wynajęcie mieszkania na zasadach komercyjnych i zwiększenie możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkaniowych osób zagrożonych wykluczeniem społecznym ze względu na niskie dochody lub szczególnie trudną sytuację życiową.

To nieprawda, że Narodowy Program Mieszkaniowy może pozbawić kobiety w ciąży, małoletnich, obłożnie chorych, emerytów i rencistów prawa do lokalu socjalnego. Osoby, które wymagają szczególnej ochrony, nie będą jej pozbawione. Zmiana proponowana w ustawie o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego ma jedynie na celu wyeliminowanie automatyzmu w przyznawaniu przez sąd prawa do lokalu socjalnego, bez sprawdzenia faktycznej sytuacji (materialnej i rodzinnej). Obecnie, nawet jeśli osoba eksmitowana jest w bardzo dobrej sytuacji materialnej, znacznie lepszej niż inne osoby oczekujące na mieszkanie socjalne, to sąd automatycznie je przyznaje. Dziś wystarczy stwierdzenie, że osoba taka zalicza się do wymienionej w ustawie uprzywilejowanej grupy osób uprawnionych, sąd nie może w takim wypadku weryfikować jej statusu.

Proponowane w NPM zmiany prowadziły będą do bardzo istotnego zwiększenia zasobu lokali socjalnych w gminach. Zmianom, które pozwolą na bardziej elastyczne wykorzystywanie już istniejących lokali socjalnych i komunalnych przez gminy towarzyszą – po raz pierwszy w tak kompleksowej formie – nowe instrumenty finansowe pomagające gminom budować nowe mieszkania komunalne, użytkowane również na zasadach najmu socjalnego tam, gdzie taka pomoc mieszkaniowa będzie potrzebna. Kompleksowe instrumenty wsparcia gmin zawiera pakiet rozwiązań będących częścią programu Mieszkanie Plus (wsparcie społecznego budownictwa czynszowego).

W efekcie realizacji Narodowego Programu Mieszkaniowego kobiety w ciąży, małoletni, obłożnie chorzy oraz emeryci i renciści, będący w sytuacji wymagającej wsparcia, uzyskają możliwość mieszkania w godnych, pełnowartościowych warunkach, nawet w tych gminach, które dzisiaj nie mogą zapewnić nawet substandardowych lokali socjalnych. Co więcej, Narodowy Program Mieszkaniowy zakłada, że w przypadku mieszkań komunalnych, wymagające wsparcia osoby będą mogły pozostać w dotychczasowym mieszkaniu komunalnym, zawierając jedynie z gminą umowę najmu socjalnego.

Podzielone PiS?

Ikonowicz w rozmowie z nami przekonuje, że w PiS ścierają się dwie frakcje, które mają odmienną wizję polityki społecznej. - W Ministerstwie Infrastruktury jest liberalne skrzydło, które dąży do sytuacji, w której mieszkania komunalne staną się zwykłym towarem. W PiS jest jednak wiele osób, którym nie obcy jest etos "Solidarności". Oni rozumieją, że nie polega on na biciu słabszego. Dlatego liczę na to, że zabiorą oni teraz głos i pomogą w naszej walce - przekonuje.

Jako przykład osoby interesującej się prawami obywateli podaje posła Jacka Sasina, który podczas wyścigu o fotel prezydenta Warszawy obiecał, że po zwycięstwie będzie dbał, by w stolicy nie dochodziło do eksmisji na bruk.

Jacek Sasin pytany przez Wirtualną Polskę o kontrowersyjne zapisy w Narodowym Programie Mieszkaniowym przyznał, że nic mu na ten temat nie wiadomo. - Cele tego projektu są wręcz odwrotne, ale przyznam, że jeszcze dokładnie go nie analizowałem. Pierwszy raz dostaję taki sygnał i na pewno przyjrzę się tej sprawie - zapewnił.

Ruch Sprawiedliwości Społecznej liczy na to, że reakcją na czwartkowy protest będzie powołanie lokatorskiego Okrągłego Stołu. - Podkreślam sam program "Mieszkanie Plus" został przez nas przyjęty z radością. Dostrzegamy jednak, że ma on pewne wady, które należy wyeliminować. Domagamy się powołania lokatorskiego Okrągłego Stołu, przy którym zasiądą ludzie z rządu, samorządu i organizacji społecznych. W takim gronie rozmowa ma największy sens - kończy Piotr Ikonowicz.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (228)